Czytałeś(-łaś) Ziemiańskiego i ci się podobał. 14 rzeczy, które robią starzy ludzie. To o was?
Spis treści
Czytałeś(-łaś) Ziemiańskiego i ci się podobał
W gimnazjum to wszystko było takie ciekawe i fascynujące. Wszystkie te historyjki o zabarwieniu erotycznym, stymulujące wyobraźnię czytelnika (wcale nie tylko męskiego) w okresie dojrzewania. Poza tym wszyscy to czytali. I Wy też się wciągnęliście. Nie przyszło Wam do głowy, że czytacie właśnie fabrykę żenady.
A potem obejrzeliście filmiki Kasi Babis o dziadach polskiej fantastyki – nie tylko o Ziemiańskim zresztą – i zaliczyliście wachlarz emocji. Od oburzenia po wstyd. Później już po prostu płynęliście z nurtem i nie mogliście wyjść ze zdziwienia. Że Wam się podobało, że tego wszystkiego nie zauważaliście i że ktoś w ogóle w jakimś wydawnictwie przeczytał to i pomyślał: „OK, super, ma sens, no to publikujemy!”. Oraz że dożyjecie czasów, w których krytyka Babis wyda się Wam po prostu oczywistością. Bo jak czytaliście, to wcale nią nie była.
Pamiętacie czasy, w których nie było Twittera ani Facebooka i nie musieliście poznawać wszystkich poglądów na każdą sprawę osób, które cenicie. A potem przestaliście cenić, bo poczytaliście ich tweety. To były czasy!