Cieszysz się ze skarpetek na święta. 14 rzeczy, które robią starzy ludzie. To o was?
Spis treści
Cieszysz się ze skarpetek na święta
Pamiętacie te czasy, kiedy mama mówiła, że „PANTOFLE”, a Wy, że „JUŻ”, i nigdy ich nie zakładaliście? No, to teraz już zakładacie, bo marzną Wam stopy. Marzną Wam też dłonie. Nosy. We własnym domu. Krążenie już nie to. Nosicie więc bambosze lub kapcie, wydajecie na to poważne pieniądze; macie nawet kilka par, bo przecież trzeba się nagradzać za ciężką pracę 40 godzin w tygodniu. Te ładniejsze pokazywaliście już nawet w mediach społecznościowych. Wykadrowane do kwadratu, z ładnym filtrem, idealnie zapozowane. I czapkę też już nosicie. A jak mama prosiła, to nie słuchaliście, bo wiocha. I nie jakieś tam te modne czapki, co to je teraz noszą ci odziani na czarno młodzi chłopcy, słuchający Molchat Doma – że całe uszy na wierzchu. Ma być ciepło. Bo jak się przeziębicie, chorować będziecie w agonii przez ponad tydzień i otrzecie się o śmierć. Niezależnie od płci.
Kalesonów i rajtuzów co prawda nadal nie wkładacie pod spodnie, ale bielizna termiczna to przecież nie to samo, bo to sportowe i markowe. Gołe nerki w zimie? Gołe kostki?! Przecież stawy potem bolą i plecy.
A jak dostaniecie ciepłe skarpetki pod choinkę – z alpaki, z merynosa albo chociażby z domieszką wełny – jesteście szczęśliwymi ludźmi. Zero potrzeb.