Kłopoty w raju. Hideo Kojima – wszystko, co musicie wiedzieć
Spis treści
Kłopoty w raju
Z silną pozycją w Konami Hideo Kojima mógł sobie pozwolić na jeszcze więcej zabawy z fanami. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (grę, która miała być oczywiście ostatnią odsłoną serii robioną przez Kojimę, a złośliwy los sprawił, że faktycznie tak się stało, choć to nie Hideo o tym zadecydował) zapowiedziano po raz pierwszy na Spike Video Game Awards 2012 jako zupełnie nową markę The Phantom Pain, tworzoną rzekomo przez szwedzkie studio Moby Dick. Fani MGS-a nie zawiedli – na podstawie kilku poszlak udało im się dociec, że to żadna nowa marka i żadni Szwedzi, tylko stary Kojima znowu próbujący zrobić ich w konia.
Natomiast Silent Hills – nową odsłonę podupadłej, acz kultowej serii, którą przekazano Kojimie – zapowiedziano, wypuszczając do sieci tajemnicze demko horroru zatytułowane P.T. Jego ukończenie, co bez solucji nie było łatwą sprawą, ujawniało, iż w rzeczywistości jest to zapowiedź nowego projektu twórcy cyklu Metal Gear i jednocześnie nowa odsłona serii Silent Hill.
Kiedy jednak do premiery The Phantom Pain zostało ledwie kilka miesięcy, z Konami zaczęły dobiegać niepokojące doniesienia. Początkowo nie dawaliśmy im wiary. Wydawało się nierealne, aby człowiek, który był w zasadzie twarzą japońskiej firmy, mógł zostać z niej usunięty. Nie minęło jednak wiele czasu, a w 2015 roku otrzymaliśmy potwierdzenie tych informacji. Kojima nie tylko został zwolniony – rozwiązano też jego zespół, całkowicie skasowano Silent Hills i wymazywano informacje o jego udziale w produkcji wcześniejszych gier. 30 lat, jakie Hideo Kojima spędził w Konami, nagle stało się niczym.
Niejasna natura tych wydarzeń sprawiła, że wiele osób uznało je za kolejną zagrywkę Kojimy – szokującą kampanię reklamową MGSV, wymyśloną przez człowieka, który uwielbia grać na emocjach fanów. Ba, nawet dziś, 4 lata po zwolnieniu, gdy Kojima kończy tworzyć nową grę we własnym studiu, nie brakuje zwolenników teorii, że to wszystko jest częścią jakiegoś wyjątkowo wymyślnego planu reklamowania Death Stranding. Lata zabawy z graczami nauczyły ich nieufności i doszukiwania się spisków oraz większego planu we wszystkim, co robi Kojima.
ŻYCIE PRYWATNE
Chociaż Kojima to prawdziwy celebryta świata gier, ujawniający niejednokrotnie naturę showmana, dba on przy tym o zachowanie w sekrecie szczegółowych informacji na temat swojego życia prywatnego. Wiemy wprawdzie, że mieszka w okręgu Setagaya w Tokio, że od wielu lat jest żonaty i ma dziecko, ale imię małżonki czy nawet płeć dziecka pozostają nieznane.
Do dziś nie wiemy, dlaczego tak naprawdę Hideo został usunięty z Konami. Najbardziej wiarygodna i chyba najmniej sensacyjna teoria zakłada, że poszło po prostu o pieniądze. Kojima chciał uczynić The Phantom Pain swoim największym dziełem i był gotów szlifować grę do oporu, pompując w nią kolejne miliony dolarów aż do punktu, w którym nie miałyby one szansy się zwrócić. Szefostwo wielkiej korporacji w końcu powiedziało temu dość. Teorię te potwierdzają zresztą wypowiedzi samego Kojimy, nonszalancko wygłaszane w czasach, gdy jeszcze miał posadę w Konami:
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie