Sniper Elite 5. Premiery gier - w jakie nowe gry zagramy w maju
Spis treści
Sniper Elite 5
Data premiery: 26 maja 2022
INFORMACJE
- Gatunek: akcja
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 179 zł (PC), ok. 229 zł (PS4, XOne, PS5, XSX)
Sniper Elite 5 spowoduje rewolucję w serii?
Rebellion po raz kolejny stara się zainteresować graczy zabawą w profesjonalnego snajpera. Cykl sprzedaje się całkiem dobrze, więc nikogo nie powinno dziwić, że powstało Sniper Elite 5. Ta odsłona zabierze nas do roku 1944, gdzie ponownie jako Karl Fairburne będziemy musieli uprzykrzyć życie nazistom. Zwłaszcza że wpadniemy na trop Operacji Kraken, która może zagrozić aliantom!
Kto powinien sięgnąć po grę Sniper Elite 5?
Pomysł na zabawę w Sniper Elite 5 nie uległ zmianie. Ponownie otrzymamy szereg misji do wypełnienia, które w głównej mierze polegać będą na eliminacji przeciwników. Do dyspozycji dostaniemy całą mapę oraz swobodę, jeśli chodzi o sposób realizacji konkretnego zadania. Nic nie stanie na przeszkodzie, aby się skradać, walczyć bardziej frontalnie lub wykorzystać posiadany przez nas karabin snajperski. Ta odsłona ma mieć lepszy system balistyki oraz bardziej rozbudowane opcje modyfikacji uzbrojenia.
Nasze oczekiwania
Z serią Sniper Elite mam kontakt, począwszy od drugiej części, i nieprzerwanie zapewnia mi ona dobrą zabawę. Pozycje snajperskie studia Rebellion może nie mogą pochwalić się poziomem produkcji AAA, a kolejne sequele nie wprowadzają rewolucyjnych zmian do znanej formuły, ale mimo wszystko granie w nie sprawia dużo przyjemności, a z każdego udanego trafienia człowiek cieszy się jak małe dziecko. W „czwórce” spodobało mi się położenie większego nacisku na duże sandboksowe mapy i tego samego będę oczekiwał od Sniper Elite 5. Mam nadzieję, że każda misja potrwa co najmniej kilka godzin, zapewniając oczyszczanie terenu z przeciwników, a także sporo innych zadań, wyzwań i znajdziek.
Jacek „Stranger” Hałas
Karl Fairburne to trochę taki James Bond, a nie stricte snajper. Niby strzelanie z lunetą jest tu na pierwszym planie, ale tak naprawdę to tylko sposób na spokojne wykonanie głównego zadania, czyli znalezienie jakichś dokumentów, wysadzenie czegoś i inne działania specjalne. Zdaję sobie sprawę, jak niechętnie twórcy z Rebellionu podchodzą do ewolucji tej serii, ale po cichu mam nadzieję, że przynajmniej część „niesnajperska” doczeka się małych szlifów na wzór Hitmana, chociażby kilku sposobów na wykonanie misji. No i nie wyobrażam sobie kampanii osadzonej we Francji bez easter eggów z ‘Allo, ‘Allo! – oby Karl spotkał Michelle lub Rene!
Dariusz „DM” Matusiak