Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 13 lipca 2019, 11:30

autor: Daniel Stroński

Fortnite: Battle Royale. Gry, które nie chwyciły za pierwszym razem

Spis treści

Fortnite: Battle Royale

  1. Data premiery: 26 września 2017 roku
  2. Pierwowzór: Fortnite (obecnie Fortnite: Ratowanie świata; 2017)
  3. Co zawiniło: próba stworzenia czegoś własnego, gdy należało po prostu skopiować innych

Można Fortnite’a kochać, można nienawidzić, ale nie sposób negować, że to jeden z największych sukcesów w historii branży gier. Prawdziwy fenomen. Już ćwierć miliarda (sic!) graczy spróbowało darmowego tytułu studia Epic Games i chyba nie ma wątpliwości, że to właśnie niebywała popularność trybu Battle Royale pozwoliła stworzyć kontrowersyjną platformę Epic Games Store. Nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby deweloper pozostał przy swoim pierwotnym pomyśle na rozgrywkę.

Fortnite został zapowiedziany w 2011 roku, kiedy to Epic Games szukało odskoczni od serii Gears of War. Celem było stworzenie czegoś zupełnie innego, lżejszego i serwującego czystą frajdę – więc sięgnięto po kolosa, jakim już wtedy był Minecraft. Budowanie własnych konstrukcji z różnych materiałów? Jest. Współpraca z innymi graczami? Jak najbardziej. Obrona przed potworami, które przychodzą po zmroku? Proszę bardzo. Od siebie Epic dorzucił strzelanie z kilku odmiennych rodzajów broni palnej i właśnie w takiej formie Fortnite miał trafić na rynek – jako co-opowa produkcja survivalowa „dla całej rodziny”.

BATTLE ROYALE ŚWIĄTECZNEJ POMOCY

Na Twitchu każdy gra w Fortnite’a, więc aby zainteresować widzów, potrzeba ciekawych pomysłów. Jeden z najpopularniejszych streamerów – Ninja – zaprosił do gry w ubiegłym roku piosenkarza Drake’a, dzięki czemu przyciągnął jednocześnie około 600 000 widzów i pobił tym samym rekord oglądalności. Epic Games szybko zareagowało i przygotowało ogromną imprezę charytatywną w Los Angeles. Udział wzięło 50 znanych graczy oraz 50 celebrytów – wśród tych drugich znalazły się takie nazwiska jak Demetrious Johnson, Joel Michale, Josh Hart czy Robbie Amell.

Brzmi jak nic specjalnego? Bo i nie miało być to odkrywcze. Epic Games udało się jednak stworzyć na tyle proste i intuicyjne sterowanie, że nikt nie miał problemów z budowaniem nowych fortyfikacji w locie, nawet w trakcie walki. To niemałe osiągnięcie co prawda nie wystarczyło, by w połowie 2017 roku gra we wczesnym dostępie przyciągnęła masę chętnych, ale ci skuszeni renomą studia zauważyli potencjał. Fortnite potrzebował rozgłosu, o co było wyjątkowo trudno, kiedy w mediach królował gatunek battle royale i Playerunknown’s Battlegrounds. Raz jeszcze deweloper wykorzystał panujące trendy i w dwa miesiące zaprojektował nowy tryb na podstawie gotowej już gry – Fortnite: Battle Royale.

SZYBKIE KALENDARIUM WYDARZEŃ

  1. 12 grudnia 2011 – pierwszy trailer Fortnite’a
  2. 23 marca 2017 – premiera PUBG we wczesnym dostępie
  3. 25 lipca 2017 – premiera Fortnite’a we wczesnym dostępie
  4. 12 września 2017 – Epic zapowiada Fortnite’a: Battle Royale (ruszają publiczne testy)
  5. 26 września 2017 – premiera Fortnite’a: Battle Royale

Battle royale w wydaniu Epic Games zdobyło świat szturmem. Udostępnienie nowego trybu w modelu free-to-play pozwoliło każdemu na własną rękę sprawdzić nowego rywala PUBG, a wojenki między fanami obu gier tylko zwiększały zainteresowanie, służąc jako darmowa reklama. Dynamiczny system budowania znakomicie dopasował się do walki z żywymi graczami, co do dzisiaj jest chętnie oglądane przez miliony widzów na serwisach streamingowych. Stosunkowo niska popularność podstawowego trybu (nazwanego później „Ratowaniem świata”) dobitnie pokazuje, że pomysł i wykonanie to nie wszystko. Liczy się głównie znajomość rynku i kreowanie nowych trendów... albo umiejętne podpięcie się pod te już istniejące.

  1. Więcej o grze Fortnite: Battle Royale
  2. Więcej o grze Fortnite: Ratowanie świata
TWOIM ZDANIEM

Grałeś/aś kiedykolwiek w Rocket League?

Tak
44,1%
Nie
55,9%
Zobacz inne ankiety
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze

„Gry jako usługi” to nie tylko mikrotransakcje, niedobór zawartości czy rozwodniona warstwa fabularna. To także szansa na naprawę tego, co nie działało i zmianę irytujących kaczątek w dające sporo radości łabędzie.

8 niezłych gier, które nie odniosły sukcesu finansowego
8 niezłych gier, które nie odniosły sukcesu finansowego

Są takie gry, które – choć nieźle oceniane – dostarczyły swoim twórcom więcej powodów do zmartwień niż radości (czyt. nie zarobiły na siebie). Przed Wami osiem takich właśnie produkcji.