Wirtualna rzeczywistość – programy symulacyjne w goglach VR. 5 rzeczy, które przewidział Matrix
Spis treści
Wirtualna rzeczywistość – programy symulacyjne w goglach VR
Neo testuje szybkie przyswajanie wiedzy.
Swoją błyskawicznie przyswojoną na fotelu wiedzę Neo sprawdzał w praktyce w matrixowej symulacji. W odpowiednio klimatycznej scenerii, strojach i na dodatek w coopie. W jednej chwili przenosił się do innej rzeczywistości, tej wirtualnej, zupełnie jak my dziś, gdy nakładamy (wciąż jeszcze nieco mało wygodne) gogle VR. Na co dzień znamy tę technologię głównie z minigier na Playstation, symulatorów lotu i nowatorskiej perełki w postaci Half-Life: Alyx.
Wprawdzie gogle VR próbowały wejść na rynek komercyjny jeszcze przed premierą Matrixa, choćby w postaci Forte VFX1 w 1995 roku, ale dopiero niedawno skala zjawiska stała się zauważalna. Rosnąca popularność gier VR to niejedyne zadanie dla podłączanych do komputera gogli. Od pewnego czasu funkcjonują one bowiem również w zastosowaniach profesjonalnych. Wykorzystują je firmy wydobywające gaz i ropę naftową, zajmujące się eksploracją i eksploatacją głębin morskich czy wielkimi budowami. Przydają się również w ochronie zdrowia lub biotechnologii. Z wirtualnej rzeczywistości korzystają także najbardziej zaawansowane armie świata.