Aleksandra Wolna – posiada rozrośniętą armię jajek. Growe pasje i skarby zespołu GRYOnline.pl
Spis treści
Aleksandra Wolna – posiada rozrośniętą armię jajek
Najfajniejszą rzeczą w dorosłości jest to, że jak coś sobie wymarzymy, to nie usłyszymy od rodziców, że to coś jest za drogie, albo że mamy już wiele podobnych zabawek. Jesteśmy dorośli, decydujemy sami i jeśli uznamy, że potrzebne nam dwudzieste tamagotchi, nikt nie zabroni nam go sobie kupić.
Pierwsze tamagotchi dostałam pod koniec podstawówki i było spełnieniem moich marzeń. Potem dostałam drugie, pozwalające hodować całą rodzinkę zwierzątek, i skakałam z radości, ale wciąż było mi mało. Chciałam inne modele, inne wzory i zdawałam sobie sprawę, że wszystkie dostępne na bazarkach podróbki nie zaspokoją mojej potrzeby, bo zwyczajnie były tragicznej jakości, a rozgrywka (jeśli można to tak nazwać) pozostawiała wiele do życzenia.
Dorosłam, a mój zachwyt małymi zwierzątkami zamkniętymi w uroczych urządzeniach nie minął, więc armia jajek rosła. Starsze, nowsze, z kolorowym ekranem, z połączeniem z internetem, w zegarku, z aparatem... Każdy model jest inny i sprawia mi masę frajdy. Moja kolekcja pewnie wygląda mizernie na tle tego, czym chwalą się inni, ale poluję na konkretne, upatrzone modele i ta wyselekcjonowana wystawka stale się rozrasta. Zobaczymy, na jak długo wystarczy mi ta jedna tablica.