Secret Service – zachodnia jakość. Wspominamy kultowe czasopisma o grach
Spis treści
Secret Service – zachodnia jakość
Wspomniana zmiana na stanowisku naczelnego w Top Secrecie w 1992 roku miała spore konsekwencje na prasowym rynku. Rok później, 16 marca, w kioskach pojawiła się po raz pierwszy charakterystyczna czerwona okładka z żółtym napisem „Secret Service”. Było to wspólne dzieło Martineza i Pegaz Assa, czyli Waldemara Nowaka, który w TS-ie pełnił funkcję sekretarza redakcji. Secret Service szturmem zdobył serca czytelników, i to nie tylko dzięki ładnej szacie graficznej. Oprócz początkowego drukowania poradników i instrukcji do gier, również tych znacznie starszych, szybko wprowadzał najnowsze, zachodnie, standardy z prasy growej.
W numerze zawsze było dużo newsów, zapowiedzi przyszłych gier, recenzji nowości. Redaktorzy SS zaczęli jeździć na coroczne targi ECTS w Londynie i E3 w USA, zdając później relacje „z pierwszej ręki”. Jako pierwsi zaczęli też dołączać opcjonalną dyskietkę do czasopisma, tzw. „cover dysk”, który potem przybrał formę płyty CD. Oprócz gier pisano dużo o sprzęcie, nowych technologiach, fenomenach popkultury, jak chociażby serialu Z Archiwum X. Swój stały kącik mieli też miłośnicy mangi. Formuła SS nie ograniczała się tylko do magazynu – cyklicznie ukazywały się także książki, tzw. „kompendia”, z zupełnie nową zawartością, poradnikami i tematyką okołogrową.
Redakcja Secret Service’u nie eksponowała się aż tak bardzo na łamach pisma jak prowadzący Top Secret, ale i w tym przypadku również zapamiętaliśmy parę charakterystycznych ksywek: Gulash (Marcin Górecki), który pasjonował się bijatykami, Berger (Dariusz Góralski) od strategii, Krupik (Aleksandra Cwalina), Micz (Piotr Mańkowski), Pooh (Paweł Chmielowiec) czy User Jama (Jacek Marczewski).
Zostało jeszcze 67% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie