Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 5 września 2021, 11:30

autor: Marek Jura

Harry Potter – Snape młodszy niż Robert Lewandowski. 8 postaci, których wiek zaskakuje

Spis treści

Harry Potter – Snape młodszy niż Robert Lewandowski

Twórca postaci: J.K. Rowling

Książkowy debiut: Harry Potter i kamień filozoficzny

Ile lat można by mu dać: 45–50

Ile naprawdę miał: 31 (w momencie kiedy Harry Potter zaczynał naukę w Hogwarcie)

Więc... był młodszy niż obecnie Robert Lewandowski!

Choć trudno w to uwierzyć, kiedy Harry Potter zaczynał naukę w Hogwarcie, kreowany wówczas na jednego z jego najważniejszych antagonistów Severus Snape miał zaledwie 31 lat. Czyli tyle, ile dziś Michał Szpak czy Margot Robbie i aż o 2 lata mniej niż Robert Lewandowski. Dziwne? Pewnie ze względu na fakt, że kojarzymy go z nieżyjącym już, niestety, a w momencie premiery pierwszej części prawie dwukrotnie starszym Alanem Rickmanem.

Zostało jeszcze 44% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

9 rzeczy, które w filmach o Harrym Potterze wypadły lepiej niż w książkach Rowling
9 rzeczy, które w filmach o Harrym Potterze wypadły lepiej niż w książkach Rowling

Harry Potter w książkowym wydaniu to dla wielu dzieło doskonałe. Nie ma co się dziwić – Rowling pisać potrafi wyśmienicie. Kilka jednak wątków zostało w ekranizacjach zrealizowanych lepiej niż autorka uczyniła to w powieściach.