autor: Damian Pawlikowski
14. Ronin. 15 gier, które prawdopodobnie ominąłeś w 2015 roku
Spis treści
14. Ronin
platformy: PC, w planach: iOS, PS4, PS Vita
Choć bardzo byśmy chcieli, Ronin nie jest grywalną wersją hitu z Robertem De Niro i Jeanem Reno. Jest za to czymś dużo bardziej zaskakującym, jak zresztą przystało na produkcję, w której możemy spotkać wojowników ninja. Wcielając się w tajemniczą, doskonale wyszkoloną w walce bohaterkę, przemierzamy kolejne lokacje o iście korporacyjnym charakterze, szlachtując wrogów i zaspokajając pragnienie pomsty za wymordowanie nam najbliższej rodziny. Będąc w posiadaniu fotografii, stanowiącej jedyny aspekt narracyjny w grze, poszukujemy ludzi odpowiedzialnych za naszą tragedię. Po drodze naturalnie zdążymy wyrżnąć w pień zastępy uzbrojonych wrogów, nad którymi mamy tę przewagę, że potrafimy... zatrzymywać czas. Tak jak poruszaniem się po dwuwymiarowym otoczeniu gra przypomina typowe platformówki, tak walka jest już czysto turowa, pozwalając naszej asasynce ninja na dokładne obmyślenie strategii ataku. Dziabniemy kogoś kataną, rzucimy w niego shurikenem, a może zbijemy szybę, na której stoi nasza ofiara, niepotrafiąca lewitować? Mnogość opcji oraz sprawiająca masę frajdy mechanika zabawy pozwalają poczuć moc głównej bohaterki. I pomyśleć, że autorem tej pozycji jest nasz rodak, Tomasz Wacławek, współpracujący z wydawcą Hotline Miami, firmą Devolver Digital.