Producent remasterów GTA wkurzył się i nazwał usunięcie wzmianki u studiu „chu***ym posunięciem”. Problem w tym, że informacja cały czas tam jest
Szef Grove Street Games nie jest zachwycony jedną zmianą wprowadzoną w wielkiej aktualizacji GTA: The Trilogy – The Definitive Edition.
Nowa aktualizacja „definitywnej” trylogii GTA przyniosła sporo pochwał firmie Rockstar Games. Jednakże niezadowolone jest studio Grove Street Games, które oskarża twórców Grand Theft Auto o usunięcie wzmianki o nich z GTA: The Trilogy – The Definitive Edition.
Thomas Willamson, prezes studia, które pomagało przy odświeżeniu pierwszych trzech trójwymiarowych odsłon gangsterskiej trylogii Rockstara, zwrócił uwagę, jakoby najnowsze uaktualnienie usunęło nazwę jego studia z listy twórców (nie użył tu konkretnych nazw, ale łatwo zgadnąć, o co mu chodzi). Taki „czysto hipotetyczny” zabieg nazwał dosadnie „chu….wym posunięciem”, skoro ostatnia wielka aktualizacja uwzględnia też „setki poprawek przygotowanych przez tych deweloperów”.
Wypada przy tym dodać, że Williamson nie do końca ma rację. Grove Street Games faktycznie usunięto, lecz nie z napisów końcowych, a z sekwencji otwierającej poszczególne odsłony Grand Theft Auto: The Trilogy: The Definitive Edition. „Creditsy” trylogii nadal uwzględniają zarówno GSG, jak i australijski zespół Video Games Deluxe, który pomagał przy ostatniej aktualizacji.
Wpis Wiliamsona wywołał też żywe dyskusje między internautami, złośliwie twierdzącymi, że akurat Grove Street Games nie powinno przypominać graczom, że odpowiada za pierwotnie fatalny remaster kultowej trylogii, a tymi, którzy zgadzają się, że usunięcie deweloperów odpowiedzialnych także za ostatnie poprawki (choćby tylko z „intra”) jest dość kuriozalnym posunięciem.