Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 grudnia 2024, 10:39

Team Fortress 2 z finałem po 7 latach. Ostatni zeszyt komiksu to godne zwieńczenie historii TF2

The Days Have Worn Away to ostatnia część komiksu Team Fortress 2, na którą fani czekali 7 lat. Gra otrzymała też patch, który położył kres wózkom przeczącym prawom fizyki.

Źródło fot. Valve Corporation.
i

Po 7 latach doczekaliśmy się finału sagi Team Fortress 2. Nie, nie w formie aktualizacji gry, lecz siódmego, ostatniego zeszytu komiksu z najemnikami Mann Co: The Days Have Worn Away (w luźnym tłumaczeniu: „Dni przeminęły”).

Gruby i spółka

Kiedy ostatnio widzieliśmy Grubego, Panią Pauling, Merasmusa i resztę zwariowanej (delikatnie rzecz ujmując) ferajny Team Fortress 2, było jasne, że historia zmierza do końca. Niestety, przez prawie 7 lat komiks wydawał się równie zapomniany, co sama gra, i wielu fanów porzuciło nadzieję, że kiedykolwiek zobaczymy, jak potyczyły się losy najemników.

Nadzieję graczom dała informacja i nieoczekiwany teaser z lipca: siódmy komiks nadal powstaje. Jednakże nadal było sporo wątpliwości, kiedy (i czy w ogóle) zeszyt ujrzy światło dnia. Tymczasem twórcy zafundowali fanom bożonarodzeniowy prezent. I to jaki, bo The Days Have Worn okazał się prawdziwą gratką dla fanów TF2.

Na taki finał liczyli fani TF2. Źródło: Valve Corporation.
Na taki finał liczyli fani TF2. Źródło: Valve Corporation.

Nie będę pisał zbyt wiele na temat tego, jak potoczyły się losy Skauta lub córki Gray Manna, jakie propozycje złożyli Merasmusowi Żołnierz i koreańska mafia, gdzie skończyli Saxton Hale i administratorka, oraz kto w swoich rękach (czy raczej w pazurach) dzierży Wyszczerbiec. Powiedzmy, że finał komiksu okazał się równie zwariowany i absurdalny, co poprzednie zeszyty, ale też dał fanom sporo powodów do uśmiechu (lub łez).

Co dalej z Team Fortress 2?

Oczywiście fani docenili wkład dziewięciu twórców, którym zawdzięczamy finał Team Fortress 2 (i którzy zdradzili też, co nie trafiło do komiksu oraz jakie jest prawdziwe imię i nazwisko Medyka), jak również firmie Valve. Także za uhonorowanie Ricka Maya (aktora głosowego Żołnierza, który zmarł w czasie pandemii koronawirusa).

Oczywiście debiut The Days Have Worn wywołał też falę spekulacji na temat przyszłości gry. Owszem, nazwać TF 2 aktywnie rozwijanym tytułem (jak robi to oficjalna karta gry na Steamie) jest grubą przesadą, ale nie da się ukryć, że ten rok był bodajże największy dla Team Fortress 2 od premiery aktualizacji Jungle Inferno. Ubicie botów, względnie częste aktualizacje z poprawkami, wreszcie zakończenie komiksu – to więcej, niż fani otrzymali przez poprzednie 6 lat.

Nie jest więc zaskoczeniem, że część internautów wyraża nadzieję na to, że Valve szykuje coś w związku z marką: może legendarną aktualizację Grubego, a może nawet sequel z nową generacją najemników.

Dni przeminęły

Jednakże fani zwrócili uwagę na wpis zamieszczony na oficjalnej stronie TF2 oraz sam komiks. Poza wzmianką o historycznie „krótkim” opóźnieniu nic w komunikacie nie sugeruje, by na horyzoncie czaiły się wieści na temat przyszłości serii. Oczywiście niektórzy odczytują przedostatni akapit jako „teaser” (skąd my to znamy…), ale to chyba spora nadinterpretacja żartu twórców.

Sam komiks – od tytułu przez wigilijny panel po słowa Saxtona Hale’a na ostatniej stronie – sprawia wrażenie, że jest to pożegnanie z uniwersum Team Fortress 2, a nie zwiastun powrotu do aktywnego rozwoju gry.

Oczywiście jest szansa, że Valve po latach zaniedbań wróci do TF 2. Jednakże raczej nie ma co przesadzać z entuzjamem i oczekiwać większych nowości.

Niemniej wypada napomknąć, że Team Fortress 2 otrzymało też drobną aktualizację. Z dość zabawną listą zmian, która uwzględnia takie poprawki, jak „wózek nie próbuje juz zaprzeczać prawom fizyki”, boty, które wreszcie nauczyły się „grać na mapach”, oraz więcej swobody dla „ninjanierów”.

  1. Team Fortress 2 – poradnik do gry
  2. Najlepsze darmowe gry bez pay to win, które nie naciągają na kasę

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej