autor: Zuzanna Domeradzka
Stardew Valley 1.6 sprawiło, że noce stały się niespokojne. Twórca przesuwa skalę lęku graczy przed premierą nowego RPG
Fani Stardew Valley odkryli kolejny przerażający sekret, który trafił do gry wraz z aktualizacją 1.6. Tym razem chodzi o manekiny.
Ogromna aktualizacja 1.6 do Stardew Valley ukazała się tydzień temu, a fani tego sandboxowego RPG wciąż odkrywają sekrety, których Eric „ConcernedApe” Barone nie uwzględnił na obszernej liście zmian. Kolejnym okazały się manekiny – równie niepokojące, jak jeden z poprzednich „easter eggów”.
Wprawdzie twórca Stardew Valley wyszczególniał, że owe służące do eksponowania ubrań przedmioty zostały dodane do gry, ale nie wyjawił na ich temat wszystkiego. Jak bowiem zauważyli gracze, przeklęty wariant manekina jest naprawdę... przeklęty. Kiedy położymy się spać i zakończymy nasz produktywny dzień w grze, to postawiona w domu kukła następnego ranka może zmienić swoje położenie.
To nie wszystko – niektórzy twierdzą, że w nocy przeklęte manekiny zakładają ubrania gracza (nawet te, które miał w nocy na sobie), a także przemeblowują mieszkanie. Opowieści te najpewniej są prawdziwe, niemniej ciężko je samemu zweryfikować przez losowość „zachowań” strasznych stojaków na ubrania. Jeśli jednak chcecie sami to sprawdzić, wspomnę, że przeklęty manekin może Wam wypaść po zabiciu Haunted Skull w kopalni.
Jak widać, Eric Barone bardzo lubi straszyć graczy i nie informować ich o tych najbardziej niepokojących nowinkach. Być może po trosze przygotowuje tym fanów na premierę swojej następnej produkcji, Haunted Chocolatier, w której motyw duchów i nawiedzonych miejsc będzie miał z pewnością większe znaczenie niż w Stardew Valley (gdzie, oprócz nowości z aktualizacji 1.6, „przerażających” elementów jest znacznie więcej).
