Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 czerwca 2024, 10:55

Skasowanie Life by You oczami twórcy. „Możesz zrobić więcej, niż oczekiwano, a i tak możesz stracić grunt pod nogami 2 tygodnie przed premierą”

Zamknięcie studia twórców Life by You nie zaskoczyło jednego z byłych pracowników, ale i tak nie był on zachwycony nagłą decyzją Paradoxu.

Źródło fot. Paradox Interactive.
i

Choć najwyraźniej nie było to zaskoczeniem, skasowanie Life By You nie ucieszyło fanów symulatorów życia oraz Paradoxu. Zachwyceni nie są również byli pracownicy Paradox Tectonic, przynajmniej sądząc po wpisie byłego twórcy Life By You po nagłym anulowania projektu i rozwiązaniu tworzącego go zespołu (via Reddit / LinkedIn).

Wynik powyżej oczekiwań to za mało

Willem Delventhal jest jednym z pracowników Paradox Tectonic, którego to dewelopera zlikwidowano wraz z porzuceniem LBY. Twórca twierdzi, że choć spodziewał się zamknięcia studia, to zespół radził sobie „naprawdę dobrze”.

Firma miała wewnętrzny wskaźnik dotyczący postępów produkcji i nie tylko osiągnęła wszystkie progi, ale wręcz znacznie je przekroczyła. Tectonic otrzymało także aprobatę wydawcy na wydanie gry we wczesnym dostępie, co miało nastąpić 4 czerwca.

Jednakże 2 tygodnie przed debiutem zespół dowiedział się, że jego gra jednak nie ukaże się zgodnie z planem. Tak, 2 tygodnie, czyli w tym samym czasie, co gracze czekający na Life By You. Pracownicy dowiedzieli się o tym bowiem z publicznego ogłoszenia Paradoxu.

Co więcej, wydawca nie odpowiedział na propozycje dewelopera odnośnie sprzedania studia innej firmie lub pozwoleniu mu na niezależne działanie. Przez miesiąc pracownicy Paradox Tectonic mieli być trzymani w niepewności, aż do wczorajszego ogłoszenia o zamknięciu zespołu.

Paradox Tectonic jak Tango Gameworks?

Delventhal niespecjalnie chce rzucać płomiennymi słowami, ale stanowczo dał wyraz swojemu rozczarowaniu. Jego zdaniem historia Life By You pokazuje, że w branży gier można mieć nawet wsparcie solidnego wydawcy i spisać się lepiej niż oczekiwano, a i tak nie zabezpiecza to przyszłości studia.

Naprawdę chciałbym być o wiele bardziej wściekły i surowy. Nie będę kłamał, jestem naprawdę wkurzony. Ale staram się zachować kulturę i szacunek. Dlatego zamiast tego powiem tak: branża gier stała się miejscem, w którym możesz zrobić więcej, niż oczekiwano i mieć za sobą pieniądze wydawcy gier z kategorii AA, a i tak możesz stracić grunt pod nogami 2 tygodnie przed premierą.

Były twórca nie wspomina o tym wprost, ale trudno nie wiązać jego wypowiedzi z zamknięciem Tango Gameworks przez Microsoft. Studio zakończyło żywot mimo ciepłego przyjęcia Hi-Fi Rush.

Oczywiście takie porównanie jest nieco na wyrost. Gracze mieli spore wątpliwości, czy Life By You faktycznie byłoby mocnym konkurentem dla serii The Sims, skoro dotychczasowe materiały prezentowały (zdaniem internautów) zbyt surową grę, nawet jak na wczesny dostęp. Zwłaszcza gdy na horyzoncie czają się inne symulatory życia, takie jak InZOI, Paralives, Vivaland oraz przede wszystkim Projekt Rene (czyli nowe Simsy).

  1. InZOI od zaskakującej strony, zamieszanie w The Sims 4, zagrożenia w Paralives – Symulatory życia według Soni

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej