Sequel Cyberpunka 2077 ma zaoferować „najbardziej realistyczny i reaktywny tłum w historii gier wideo”

Źródło fot. Grupa CD Projekt.

i

Kontynuacja Cyberpunka 2077 ma oferować „najbardziej realistyczny i reaktywny tłum w historii gier wideo”.

Takie zadanie stanie przed osobą, która dołączy do oddziału studia CD Projekt RED w Bostonie. Jak wynika z oferty pracy zamieszczonej na oficjalnej stronie dewelopera, główny projektant „spotkań” (lead encounter designer) dołączy do zespołu tworzącego Projektem Orion i będzie współpracować z osobami projektującymi systemy (questy, otwarty świat, rozgrywkę etc.) nowej gry, by osiągnąć powyższy cel.

Żyjący świat to jeden z wielu popularnych trendów we współczesnych grach – i również Cyberpunk 2077 miał wpisać się w tendencję. Jak to wyszło na premierę, nie trzeba chyba przypominać. Nawet po aktualizacjach, które tchnęły więcej życia w Night City (i poprawiły mnóstwo błędów) część graczy uważała, że twórcom nie do końca udało się dorównać temu, co osiągnęło studio Rockstar Games m.in. w Red Dead Redemption 2.

Najwyraźniej w „dwójce” CD Projekt RED chce spróbować po raz drugi nie tylko dorównać twórcom GTA, ale wręcz ich przebić. Niemniej gracze mają co do tego wątpliwości, nie tylko w kontekście premierowych problemów Cyberpunka 2077.

Oprócz głównego projektant „spotkań” CDPR szuka jeszcze kilku osób do objęcia stanowisk w amerykańskim oddziale studia, w tym starszego projektanta poziomów i starszych programistów interfejsu czy animacji rozgrywki.

1. Analizujemy Cyberpunka Phantom Liberty i słuszność przeprosin CDP za antyrosyjskie hasła
2. Cyberpunk 2077 na PS4 to katastrofa. Miałeś spalić miasto, nie konsolę, samuraju
3. Recenzja gry Cyberpunk 2077 – samuraju, masz świetne RPG do ogrania
4. Recenzja Cyberpunk 2077: Phantom Liberty – znowu to zrobili
5. Cyberpunk 2077 – poradnik do gry