Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 lutego 2025, 11:33

Kontynuacja Cyberpunka 2077 bez rewolucji w tym aspekcie. Akcję dalej będziemy obserwować z oczu bohatera

Project Orion wzorem poprzednika zaoferuje widok z pierwszej osoby. Informacja ujawniona została przez ogłoszenie o pracę.

Źródło fot. CD Projekt RED
i

Najpewniej nie będzie to żadnym zaskoczeniem, ale otrzymaliśmy właśnie swego rodzaju potwierdzenie, iż sequel Cyberpunka 2077 (znany obecnie jako Project Orion), tak samo jak poprzednik zaoferuje widok z pierwszej osoby.

Podobnie jak w przypadku „najbardziej realistycznego i reaktywnego tłumu w historii gier wideo”, informacja ta została ujawniona za sprawą oferty pracy zamieszczonej na oficjalnej stronie CD Projekt RED, co zostało zauważone przez jednego z użytkowników Reddita. Starszy animator rozgrywki zajmie się m.in. „tworzeniem wizualnie atrakcyjnych, immersyjnych animacji pierwszoosobowych”.

Jako starszy animator modelu widoku będziesz integralną częścią procesu tworzenia gry, wykorzystując swoją specjalistyczną wiedzę, aby ulepszyć immersyjne wrażenia graczy w widoku pierwszoosobowym.

Komentujący użytkownicy na Reddicie nie wykazują żadnego zaskoczenia tą informacją, zwracając uwagę, że jest to integralna część gry, której zmiana byłaby dość zadziwiająca. Istnieje oczywiście pewna grupa osób, która jest lekko zawiedziona, gdyż preferowaliby tryb TPP (takie narzekania pojawiały się już przy okazji oryginalnej gry), ale to zdecydowana mniejszość.

Niektórzy zwracają jednak uwagę, że mógłby on zostać dodany jako dodatkowy widok, tak jak ma to miejsce chociażby w Awoved. W ten sposób mogliby przynajmniej podziwiać swoje stylowe ubrania, które są przecież ważną cechą świata Cyberpunka.

Przypomnijmy, że CD Projekt RED skupia się obecnie przede wszystkim na zapowiedzianym niedawno Wiedźminie 4. Project Orion jest z kolei pieśnią dalekiej przyszłości, jednak rok 2025 ma być dla niego znaczący, gdyż do jego końca podwojony ma zostać zespół odpowiedzialny za grę.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej