Niezwykle realistyczny symulator życia już na premierę wyciągnie z rękawa asa, który ma mu pomóc wygrać walkę z The Sims 4. W inZOI łatwo będzie się rozchorować
Jedną z funkcji, która ma dać wyraźną przewagę symulatorowi inZOI nad The Sims 4, będą zmienne pory roku i konieczność przystosowania się do nich.
W miarę zbliżania się do premiery inZOI we wczesnym dostępie, twórcy symulatora życia ujawniają coraz więcej szczegółów na jego temat. Ostatnio reżyser gry, Hyungjun „Kjun” Kim, za pośrednictwem Discorda poruszył temat efektu zmieniających się pór roku.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, inZOI pozwala doświadczyć różnych warunków pogodowych. Ostatnio poszliśmy o krok dalej, wprowadzając do gry efekty pór roku i temperatury – zdradził deweloper.
Kjun wyjaśnił, że „Dowon” czyli inspirowany Koreą miejski świat w inZOI, będzie miał cztery różne pory roku, a przywodzące na myśl Południową Kalifornię „Bliss Bay” ma charakteryzować się wyższymi temperaturami przez cały rok.
Co ciekawe, stworzone przez graczy postacie będą musiały dobierać garderobę odpowiednio do panujących na zewnątrz temperatur. Podobnie jak w prawdziwym życiu, bohater zbyt lekko ubrany w zimie będzie musiał liczyć się z ryzykiem zachorowania, a w skrajnych przypadkach śmierci.
Upewniliśmy się również, że ubrania noszone przez Zoi odzwierciedlają aktualną temperaturę. Jeśli twój Zoi jest zbyt słabo ubrany w mroźną zimę, może szybko zachorować – a jeśli pozostanie w tym stanie zbyt długo, może nie być w stanie przetrwać. To samo dotyczy noszenia zbyt grubych ubrań w wysokich temperaturach – wyjaśnił Kim.
Nie ma wątpliwości, że efekt zmieniających się pór roku obecny w podstawowej wersji inZOI będzie mocnym argumentem w walce z serią The Sims. Przypomnijmy, że sezonowość w produkcjach Electronic Arts zawsze była jedynie elementem płatnych dodatków.
InZOI zadebiutuje we wczesnym dostępie 28 marca 2025 roku. Gra zaoferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
