autor: Bartosz Krawcewicz
Metal Gear jest dziełem amerykańskiego wywiadu – twierdzi rosyjski minister
Jak donosi agencja prasowa Interfax, wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej Andriej Kartapołow stwierdził przed Dumą Państwową, że wydawana przez Konami seria Metal Gear to tak naprawdę zakamuflowany projekt amerykańskich służb specjalnych.
Według agencji Interfax, wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej generał pułkownik Andriej Walieriewicz Kartapołow podczas wystąpienia przed Dumą Państwową stwierdził, że służby specjalne Stanów Zjednoczonych starają się zniechęcić młodych ludzi do rosyjskiej władzy za pomocą projektów, takich jak RuNet Echo i Metal Gear. O ile powoływanie się wiceministra na pierwszy przykład można jeszcze zrozumieć (RuNet Echo to serwis zajmujący się m.in. interpretowaniem wiadomości z rosyjskojęzycznej części internetu), to trudno jest sobie wyobrazić, co miał na myśli Kartapołow wspominając o kultowej serii gier wydawanej przez firmę Konami.
Metal Gear to stworzony przez Hideo Kojimę cykl, którego korzenie sięgają 1987 roku. Od samego początku seria była tworzona przez Japończyków i chociaż nigdy nie stroniła od krytycznych komentarzy wobec władzy, to raczej trudno jest jej zarzucić prowadzenie aktywnej krucjaty antyrosyjskiej – zwłaszcza, że amerykańskiemu rządowi obrywało się w historii Metal Geara równie mocno (o ile nie mocniej), co Rosji.
Wszystko wskazuje na to, że Kartapołow nie zbadał dostatecznie tematu przed udzieleniem publicznej wypowiedzi na temat Metal Geara. Szukając przykładów aktywnych „antyrządowych projektów stworzonych przez wywiad amerykański” mógł trafić dużo lepiej niż na wiekową japońską serię skradanek, która podupadła zaraz po tym, jak jej twórca pokłócił się ze swoim pracodawcą.