Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 listopada 2024, 09:37

Dragon Ball: Sparking! ZERO podbił Europę i Amerykę. Bandai Namco chwali nadzwyczajną sprzedaż gry

Dragon Ball Sparking! ZERO sprzedał się znakomicie, zwłaszcza w Europie i Ameryce, i zapewnił firmie Bandia Nammco udaną pierwszą połowę roku fiskalnego.

Źródło fot. Spike Chunsoft / Bandai Namco.
i

Dragon Ball: Sparking! ZERO to ogromny hit dla Bandai Namco. W najnowszym raporcie finansowym wydawca podsumował pierwszą połowę bieżącego roku fiskalnego (kończącego się w marcu 2025 roku). Firma znacznie przebiła nie tylko wyniki sprzed roku, ale też własne prognozy.

Oczywiście to nie tylko zasługa nowego Budokai Tenkaichi. Elden Ring wraz z dodatkiem Shadow of the Erdtree również poradziły sobie wyśmienicie w minionym kwartale fiskalnym (zakończonym we wrześniu).

Niemniej nie sposób przecenić wkład Sparking! ZERO. Już po 24 godzinach od premiery tytuł zakupiono 3 miliony razy i był to najlepszy debiut gier na licencji Dragon Balla w historii Steama. Teraz Bandai Namco chwali się, że sprzedaż najnowszej gry o smoczych kulach była „nadzwyczajna”, przy czym 90% kopii stanowią egzemplarze zakupione w Europie oraz Ameryce Północnej. W zasadzie nie powinno to dziwić, bo Dragon Ball od dawna jest fenomenem także poza Japonią.

Wydawca nie zdradził jeszcze dokładnych wyników sprzedaży, poza wcześniej wspomnianym osiągniąciem z dnia premiery.

  1. Recenzja gry Dragon Ball Sparking! ZERO – czysta, niezobowiązująca frajda z masą fanservice’u

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej