Najciekawsze materiały do: Neverwinter Nights
Neverwinter Nights - Community Patch 1.72 v.13012024
modrozmiar pliku: 120,4 MB
Community Patch 1.72 to mod do Neverwinter Nights, autorstwa grupy fanów pod przewodnictwem Shadooow
- Neverwinter Nights - mod Madness and Magic v.1.4 - 42,6 MB
- Neverwinter Nights - mod Bloodright - The Blood Royal v.3.0.1 - 105,3 MB
- Neverwinter Nights - mod Premium Module Offline Authenticator Generator v.1.0 - 5,5 MB
- Neverwinter Nights - mod Honor Among Thieves v.2.2 - 8,6 MB
- Neverwinter Nights - mod A Bounty for the Orc King v.20150525 - 986,5 KB
Neverwinter Nights - Multilanguage
demo gryrozmiar pliku: 312,9 MB
Neverwinter Nights to gra z gatunku cRPG oparta na zasadach trzeciej edycji Advanced Dungeons & Dragons, dedykowana rozgrywce wieloosobowej przez Internet (posiada również tryb dla pojedynczego gracza), będąca próbą bezpośredniego przeniesienia...
Neverwinter Nights - poradnik do gry
poradnik do gry9 grudnia 2002
Poradnik do jednej z najobszerniejszych gier CRPG, czyli Neverwinter Nights, zawiera szczegółowy opis wszystkich lokacji wraz mapami i dostępnymi questami, rady dotyczące tworzenia postaci oraz listę najemników wraz z ich charakterystykami.
Neverwinter Nights - recenzja gry
recenzja gry25 listopada 2002
Światowa premiera 18 czerwca 2002. Neverwinter Nights to gra z gatunku cRPG oparta na zasadach trzeciej edycji Advanced Dungeons & Dragons, dedykowana do rozgrywki online przez Internet (posiada również tryb dla pojedynczego gracza).
Baldur to nie jest, ale nawet dziś nie mogę się oderwać od tego RPG
wiadomość19 sierpnia 2022
Neverwinter Nights, kultowe RPG BioWare, to jedna z najważniejszych pozycji w tym gatunku. Osobiście jej nienawidzę. Ale kiedy już z jakichś dziwnych powodów siadam do gry, nie mogę przestać. Proszę, przyślijcie pomoc.
Zapowiedziano Neverwinter Nights: Enhanced Edition
wiadomość21 listopada 2017
Studio Beamdog zapowiedziało Neverwinter Nights: Enhanced Edition, czyli remastera klasycznego RPG-a studia BioWare. Odświeżona wersja zaoferuje nie tylko liczne ulepszenia, ale również będzie kompatybilna ze starymi modami.
Rusza zimowa wyprzedaż na GOG.com – Neverwinter Nights za darmo
wiadomość1 grudnia 2016
W serwisie GOG.com rozpoczęła się wielka zimowa wyprzedaż, która potrwa do 11 grudnia. Z tej okazji udostępniono za darmo grę Neverwinter Nights: Diamond Edition – kultowego RPG-a ze wszystkimi dodatkami można zgarnąć tylko do soboty.
- BioWare straciło dane 18 tysięcy użytkowników 2011.06.16
- Najciekawsze modyfikacje (16/03/11) 2011.03.16
- Najciekawsze modyfikacje (18/01/11) 2011.01.18
- Najciekawsze modyfikacje (28/10/10) 2010.10.28
- Najciekawsze modyfikacje (01/09/10) 2010.09.01
- Zapowiedziano Neverwinter - kooperacyjne pecetowe RPG 2010.08.23
- Neverwinter Nights Online w planach? 2010.08.09
Neverwinter Nights - v.1.69 ENG FULL
patchrozmiar pliku: 312,9 MB
wersja: v.1.69 ENG FULL Łatka uaktualnia grę Neverwinter Nights do poziomu v.1.69 (począwszy od wersji podstawowej). Patch zawiera wszystkie dotychczas wypuszczone poprawki i łatki. Poniżej lista najnowszych zmian (w j. angielskim):
Towarzysze z gier RPG, o których nigdy nie zapomnimy
artykuł16 maja 2021
Są tacy towarzysze z gier, których zapomnieć po prostu się nie da. Nawet, kiedy nie wiemy już, o co walczył/a bohater/ka i o co tak naprawdę w głównym wątku chodziło. Najlepiej widać to chyba w RPG-ach.
Szczerze to mam mieszane uczucia co do tej gry. Jestem już chyba przy końcu i nie wiem czy mam grać dalej i ją skończyć. Na pewno należą się duże plusy za fabułę ale jest zdecydowanie za długa a co za tym idzie to odniosłem wrażenie że późniejsze zadania w zasadzie niczym się nie różnią. Poza tym podchodzi mi ona trochę pod hack'and'slasha tzn za dużo przedmiotów do zebrania które i tak nadają się tylko do sprzedania, od początku grałem w zasadzie z tym samym inwentarzem, złota również do zebrania jest za dużo (jestem na etapie posiadania ponad 1 mln sztuk złota które nie można na nic spożytkować) a do tego brak możliwości edytowania ekwipunku towarzysza; z tego co czytałem to w dodatkach już można czyli zostało to poprawione. Poza tym za łatwa jak dla mnie, grałem od początku na najtrudniejszym poziomie a zacząłem ginąć dopiero przy czerwonym smoku. Nie wiem czy ją kończyć za dużo minusów przemawia na nie ale z drugiej strony jak już jestem prawie na końcu to warto byłoby ją skończyć tymbardziej że zawsze próbuję doprowadzić wszystko do końca.
gra zasługuje na miano najlepszej gry przez 3 lata dominowała w tym gatunku moja ocena 9.0
Hej, chciałem powrócić do dawnych wspomnień i zagrać dziś w NWN, niestety płyta nr 3 z podstawki ma bad sectory. Do wyrzucenia. Czy nie chciałby ktoś zrobić obraz 3 płyty, ew. płyty DVD jeśli ma nowszą wersję podstawki, i wysłać mi cyfrową kopię? Byłbym wdzięczny :)
Kolejny przykład na to, że pchanie wszędzie 3D na początku tamtej dekady było bardzo głupie. Pierwszy Baldur wygląda lepiej niż Neverwinter Nights, ma lepszy klimat, lepszą historię i w ogóle ma wszystko lepsze.
Zdzichsiu [145]
Kolejny przykład na to, że pchanie wszędzie 3D na początku tamtej dekady było bardzo głupie.
W zasadzie zgadzam się z tym twierdzeniem. W zasadzie, bo taki na przykład Dungeon Siege, choć dziś już piękny nie jest, to jednak nie razi tak, jak Neverwinter Nights. Gra BioWare jest po prostu bardzo brzydka* i już w momencie wydania graficznie nie powalała.
Tym bardziej jestem pełen uznania i podziwu dla CDP Red, co oni potrafili wycisnąć z Aurory.
*Przypominam, że zaledwie rok później to samo BioWare wydało Knights of the Old Republic, które graficznie może podobać się i dziś.
Generalnie jednak również uważam, że ówczesne 2D starzeje się duuużo wolniej niż 3D. Obecnie pogrywam sobie na przemian w pierwsze (niezenhancedowane) Icewind Dale i Commandosów 2. I jeśli chodzi o lokacje, to ta pierwsza gra nawet dziś ładnie wygląda**, natomiast ta druga gra graficznie to istne małe dzieło sztuki, które (na średnim oddaleniu) nawet po 14 latach od premiery zachwyca i zapiera dech. Podobnie jak niedawno po raz kolejny ukończony przeze mnie Robin Hood: The Legend of Sherwood.
**Ciekawe, że Black Isle potrafiło lepiej wykorzystać Infinity Engine niż jego twórcy, bo zarówno Planescape Torment, jak i Icewind Dale wyglądają ładniej niż Baldur's Gate II ("jedynka" jest szkaradna).
A co do Neverwinter Nights, to poza muzyką kampania w tej grze ssie pod każdym względem i do tego stopnia, że gdyby nie świetny edytor i - jak wieść niesie - multiplayer, które rozciągnęły jej żywot na długie lata (a w tej branży ze dwie epoki), to mało kto, by o niej dziś pamiętał.
Infector [144]
chciałem powrócić do dawnych wspomnień i zagrać dziś w NWN
Nie niszcz sobie wspomnień.
Cieszę się, że wiele osób zachowało o tej grze dobre zdanie. Żaden pogromca cRPG to nie był, tylko po prostu solidna gra której klimat uwielbiam.
NWN z wszelkimi wydanymi dodatkami plus mody to rewelacyjna gra jaka mogła powstać. Dużo lepsza od NWN 2 z jej dodatkami. Szkoda, że Bioware zamiast ją dalej aktualizować, wydawać nowsze łaty zrobiło NWN 2 do której wielu graczy w tym i ja się zraziło, a do tego jeszcze skopało połączenie w trybie multiplayer NWN. Bardzo miło wspominam tą grę i chętnie bym w nią ponownie pograł gdyby działała pod Windows 7 64bit. Pozdrawiam wszystkich fanów tej gry :)
niesamowita gra niesamowita fabuła. Mnogość klas i faktyczne różnice między nimi, umiejętności specjalne wszystko wspaniałe, jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Oprawa dźwiękowa również wspaniała
Za darmo na gogu.
Kilka miesięcy temu gra była rozdawana za darmo na GOGu, więc wreszcie wypadałoby powrócić. O ile pamiętam był to jeden z moich pierwszych erpegów. Might & Magic VIII, Neverwinter Nights, Gothic, Morrowind... już nie pamiętam jaka była kolejność, może taka w jakiej wymieniłem te tytuły. Fajnie będzie móc przypomnieć sobie podstawkę i zapoznać się z dodatkami w które nie miałem okazji zagrać.
Mam dużą odporność na przestarzałą grafikę, a nawet są takie gry, w których archaiczna oprawa to atut, bo dodaje klimatu, ale NWN jest niesamowicie szkaradny. Klockowata architektura ujawnia wyraźnie, że gra nastawiona jest pod bazę modów produkowanych przez fanów. Pomieszczenia są jednocześnie rozległe i absurdalnie wręcz sterylne. Czasami nie uświadczysz nawet skrzyni, albo beczki. Wielka szkoda, że przeniesiono ten tytuł w 3D, bo na silniku infinite mógłby błyszczeć. BG2, czy IW w ogóle się nie zestarzały. Może to po prostu kwestia gustu, całkiem niedawno ogrywałem pierwszego Maxa Payna i tam oprawa mi nie przeszkadzała (a przecież gra starsza). Tutaj nie mogę się przemóc, zainstalowałem edycję z wszystkimi dodatkami, aktualizacjami... i po jakichś 20 minutach wywaliłem grę z dysku. Kiedyś udało mi się pograć dłużej, ale pamiętam, że było to wyjątkowo nudne doświadczenie, po wyczyszczeniu trzeciej dzielnicy (monotonna ciągła młócka) dałem sobie spokój. Ta gra obok miałkiej i płytkiej DA: Inkwizycji to chyba najsłabsze RPGie od Bioware.
Jeden z gorszych RPG od Bio-Ware (jak nie najgorszy), to jest krok do przodu pod względem rozwoju postaci, grafiki (ale w sumie tylko dlatego, że jest w pełnym 3D), ale... Pod niemal każdym względem jest to SKOK do tyłu względem Baldur's Gate 2. Towarzysze, to jakiś żart, bo można mieć... jednego, a w dodatku nie spotkałem żadnego, który byłby choć trochę ciekawy. Zadań pobocznych też nie jest tu zbyt dużo, a sama fabuła główna jest naprawdę przeciętna. Walka przez mniejszą ilość towarzyszy jest znacznie powolniejsza. Grafika się postarzałą bardzo i naprawdę śmieszą mnie malutkie domki, których wnętrza są niekiedy większe niż cała dzielnica w której się znajdują. Sterowanie na początku jest dosyć trudne do ogarnięcia, ale dosyć łatwo przyzwyczaić.
Muszę trochę jednocześnie pochwalić, ale skarcić multi. Grając w kampanię ze znajomym mówić do NPC mogła jednocześnie tylko jedna osoba, a więc druga albo "słuchała" co tam się dzieje albo nudziła się chodząc bez celu i czekając na swoją kolej. Plus tego jest taki, że... To multiplayer i w sumie tyle. Jest też kreator trybów i twórcy nawet nie starali się robić przez to dobrego Singla... Na szczęście Neverwinter Nights 2, to już zdecydowanie lepsza gra, ale to nie gra Bio-Ware tylko Obsidianu.
Z okazji niedawnego wydania odgrzewanego kotleta w postaci EE, nie potrafiłem odmówić sobie oceny staruteńkiej wersji NW. Niestety, ale zgadzam się z przedmówcą co do oceny całości po latach. Dodałbym w zasadzie do kwestii walki, że oprócz tego iż stała się wolniejsza, to poprzez ograniczenie liczebności drużyny wyeliminowano (albo mocno ograniczono) też wymiar taktyczny potyczek. To już nie była aktywna pauza z chwilowym główkowaniem na kogo rzucić jaki czar, kto ma się przesunąć w dane miejsce i kogo zaatakować. Fabuła też niespecjalnie mi podchodziła swego czasu, ale to już rzecz gustu. Spłycone osobowości postaci przyłączalnych niejako też wynikały z wycofania konceptu o posiadaniu pełnoprawnej drużyny...
Swego czasu bardzo dziwiłem się aż tak wielkim zachwytom, jakie towarzyszyły wyjściu Neverwintera. Pisma branżowe prześcigały się w pianiu peanów typu "przełom", "nowa jakość w grach RPG" itp. I cóż - sama w sobie gra nie była zła, jednak w kontekście innych (wcześniejszych) RPG-owych produkcji... Szybko nużyła, głównie przez brak głębi w wielu ważnych dla RPG elementach. A dziś zamiast znów męczyć się z edycją rozszerzoną NW lepiej powrócić do odnowionego Amn, bądź Sigil.
Nudaaaa. Pamiętam jak w dniu premiery wszyscy w czasopismach zachwycali się tą grą. A jak było naprawdę? Prosta i sztampowa fabuła (ratowanie świata przed jakimś tam złem). Puste miasta w których nic się nie działo ciekawego. Nie mówię nawet o questach, bo latanie po lesie i jaskini w celu zabicia kogoś powinno być dodatkiem, a nie rutyną. Samotne walki ze smokiem też idiotyczne (gdzie tutaj epickie pojedynki ze smokami jak w Baldurze 2) Dialogi i postacie tak samo szare i nieciekawe (wątek upadłej paladynki jest chyba szczytem możliwości fabularnych w tej grze) O różnych sposobach rozwiązywania zadań i ciekawych przedmiotach też można zapomnieć. Po wejściu do każdego domu lub karczmy wita cię kilka postaci, które gadają w kółko to samo. Nijak to się ma do świetnego Baldura 2, który wyszedł wcześniej i jeszcze był w 2d. O grafice też nie ma się co rozpisywać, bo nawet na swoje czasy wyglądała brzydko. Cała ta gra wygląda jak szybko przygotowany moduł pokazujący możliwości edytora. Podstawka tak bardzo mnie zawiodła, że już nie miałem siły grać w dodatki, które ponoć są lepsze. Jedynie muzyka Soula jak zwykle daje radę.
Do wszystkich hejterów tej gry. Ta gra to było multi w postaci serwerów na styl mini mmo. Do tej pory nie wyszła tak dobra gra tego typu. Kampania czy to przechodzona solo czy w trybie multi była słaba i chyba rzucona tylko jako dodatek do tej wyśmienitej gry.
Uwaga dla tych, którzy mają wersję na GOGu i gra im się nie uruchamia lub się uruchamia ale nie nalicza się czas grania na gogu.
Trzeba kliknąć "więcej-> zarządzaj instalacją -> pokaż folder". Pliki "nwn; nwnloader; nwnconfig" ustawić zgodność z Windows XP SP3, a dodatkowo plik "nwn" właściwości-> zgodność-> zmień ustawienia wysokiej rozdzielczości DPI
i zaznaczyć rozdzielczość DPI ekranu. Zastosować i będzie pięknie chodziło przez launchera.
Pozdrawiam, miłego grania.
Byłem świeżo po Icewind dale obu i BG (też obu) , odpaliłem to i niestety godzina grania ówcześnie i gra poleciała w kosz. Grafika była i jest szkaradna i nudna. Szkoda mogli pozostać przy 2D
W przeciwieństwie do większości gier, zwłaszcza tych starszych, w neverwinter zagrałem tylko raz i nie czuję wielkiej ochoty by przejść go ponownie. Nie polecam, nie odradzam, co najwyżej zachęcam by spróbować najpierw lepszych gier.
Zalety:
1. Wątek główny jest raczej przeciętny ale został wyposażony w pewne zwroty akcji i szczyptę dramatyzmu. Nie myślcie, że jest bardzo wciągający ale nie przeszkadzał mi a w paru momentach nawet chciałem wiedzieć co będzie dalej.
2. Pani Aribeth de Tylmarande czyli jedna z kluczowych dla fabuły postaci. Spodobała mi się jej historia i obchodził mnie jej los.
3. Większość rzeczy na przeciętnym lub przeciętnym z plusem poziomie. Mam na myśli zwłaszcza dialogi, zadania i rodzaje przeciwników.
4. Muzyka. Niezwykle chwytliwa. Nie aż tak dobra jak w niektórych innych RPGach ale bardzo łatwo wpada w ucho.
Wady:
1. Grafika. Gra jest brzydka i pozbawiona uroku. Te początkowe gry 3d rzadko kiedy mi się podobają
a neverwinter wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Powiedzmy to wprost, jest paskudny.
2. Walka jest nieciekawa. Kontrolujemy tylko naszą postać i możemy mieć tylko jednego towarzysza. Różnica w przyjemności jaką daje walka i rozwój postaci pomiędzy neverwinter a np baldurem czy icewindem jest dla mnie kolosalna.
3. Gra w żadnym momencie nie ociera się o bycie bardzo dobrą, nie ma w niej niczego prawdziwie rewelacyjnego. A zwykle każda ze starszych gier ma coś takiego co bardzo mi się podoba.
Co z tego, ze jest brzydka, skoro po dzis dzien jest bardziej grywalna od obu przekombinowanych czesci "Divine Divinity"?
21 lat po premierze..:)
A w HoTU i tak by się popykało!
Może nie jest to taki klasyczek jak pierwszy Baldur, ale w moim serduchu ma swoje specjalne mejsce.
Poleciłby ktoś jakieś najlepsze mody? Nigdy nie próbowałem, a ponoć były całkiem niezłe.