autor: Quicky
Painkiller singleplayer demo test
Gdy po raz pierwszy usłyszałem o nowej polskiej produkcji - Painkillerze - pomyślałem, że będzie to zapewne kolejny, słabiutki polski shooter, na którego nie będzie warto wydać złamanego grosza.
Poniższy tekst został nadesłany przez naszego czytelnika i został opublikowany w oryginalnej formie.
Na uwagę zasługuje doskonała interakcja z otoczeniem.
"Widzimy dwa zombiaki, wystrzeliwujemy pomiędzy nich rakietę. Siła wybuchu pcha jednego na drewniane drzwi, które "z wrażenia" pękają niczym bańka mydlana, drugi zaś leci pod sam sufit i zawisa na żyrandolu. Pod wpływem ciężaru potwora żyrandol spada z trzaskiem na ziemię, zabijając przez przypadek kolejnego wroga."
W taki sposób reklamował interakcję w Painkillerze Adrian Chmielarz, a ja czytając jego wypowiedź uśmiechałem się z politowaniem. Jednak w tym momencie, po tym, co zaobserwowałem zarówno w demie, jak i w filmach promocyjnych - mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że taka akcja jest jak najbardziej realna. Cud miód i orzeszki.
Kilka słów o oprawie audio-wizualnej. Grafika... jest po prostu bardzo dobra. Zresztą zobaczcie sami na screenach. Bardzo ładnie wykonane lokacje, nieźle prezentujące się potwory - nie mam się właściwie do czego przyczepić. Oczywiście aby grać w full detalach, należy posiadać odpowiednio mocny sprzęt (myślę, że powinien wystarczyć 2GHz, 512MB i GF4Ti - czyli taki standard gracza będącego zawsze na czasie), choć autorzy obiecują, że w pełnej wersji kod zostanie zoptymalizowany i gra będzie chodzić lepiej na słabszym sprzęcie - zobaczymy. Muzyka nie powala, ale też na pewno nie przeszkadza specjalnie w grze. Podczas walki słyszymy heavy metal/adrenaline-rushing rock, natomiast w spokojniejszych momentach - ambient, który niewątpliwie pasuje do klimatu panującego w grze.
Ogółem Painkiller zapowiada się bardzo dobrze. Premiera już 20 kwietnia - czekam z niecierpliwością. :) I to nie tylko dlatego, że będzie to dobry shooter - ale również ze względu na to, że jest to polska produkcja (czasem jednak odzywa się we mnie duch patrioty). Poza tym zapowiadana cena - 19,90zł (gra ukaże się w serii Dobra GRA) skusi chyba każdego fana gier FPP, a piraci będą mieli z Painkillera niewielkie zyski. ;) Mam tylko nadzieję, że zespół PCF niczego w pełnej wersji nie z...epsuje. Do zobaczenia w piekle!
Quicky