Razer Viper kontra Logitech MX 510
Producenci proponują nam coraz bardziej zaawansowane urządzenia, dającej wieksze możliwości podczas zabawy - takimi właśnie produktami są opisywane myszy firmy Logitech MX 510 oraz Razer Viper.
Na początek ergonomia – Razer Viper jest niewielką myszą mieszczącą się w dłoni. Ma to swoje zalety, gdyż jego rozmiary sprzyjają niezwykle szybkim ruchom (myszą można poruszać w zasadzie samymi palcami). Niewielkie rozmiary spodobają się również płci przeciwnej, która dysponuje mniejszymi dłońmi. MX 510 jest większa, bardziej masywna i przeznaczona jedynie dla użytkowników praworęcznych – aby wykonać ruch musimy ruszyć całą dłonią. Obie myszy bardzo dobrze ślizgają się po powierzchni , jednak mimo wszystko zwycięża Viper, gdyż zastosowano w niej podkładki z czystego teflonu. Oczywiście żadna z myszy nie wymaga podkładki, jednak prawdziwi maniacy i tak będą korzystać z najnowszych produktów tego typu, jak choćby pady ICEMAT (super wytrzymałe szkło) czy SteelPad (oksydowane aluminium polerowane włóknem szklanym)
Obie myszy spędziły na moim biurku kilka dni i w tym czasie przeszły szereg intensywnych testów, zarówno w grach jak i w środowisku Windows. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że ciężko jest wskazać jednogłośnie zwycięzcę, gdyż oba urządzenia reprezentują niezwykle wysoki poziom. Przejdźmy jednak do rzeczy.
Na pierwszy ogień poszły gry Battlefield Vietnam, UT2004 i Far Cry. W przypadku wszystkich gier obie myszy radziły sobie znakomicie, oferując niezwykle dużą dokładność oraz prędkość reakcji – po kilku godzinach gry naprzemiennie jedną i drugą muszą stwierdziłem, że nawet zawodowy gracz nie będzie w stanie wychwycić różnic – różnica pomiędzy 1000dpi (Razer) a 800dpi (MX 510) jest zbyt mała, aby była zauważalna. Podobnie rzecz się maiła w przypadku prędkości reakcji na szybkie ruchy ręką – mimo, że Logitech wykonuje prawie dwa razy więcej „zdjęć” podłoża (5350 razy na sekundę) niż Viper (2200 na sekundę) oraz ma dwa razy większą częstotliwość przesyłania informacji do komputera (MX 510 wykonuje to z częstotliwością 200Hz, czyli 200 razy na sekundę a Viper „tylko” 100Hz). Po pewnym czasie jednak, odniosłem wrażenie, że Viper lepiej reaguje na szybkie ruchy – zacząłem robić testy polegające na szybkim wskazaniu konkretnego punktu na pulpicie i kliknieciu na nim, leżącego np. na drugim końcu ekranu – efekt był taki, że zdecydowanie częściej trafiałem precyzyjnie w punkt za pomocą Viper’a. Być może duży wpływ na to miały dwa czynniki. Pierwszy z nich to wspomniana wielkość myszy, która znakomicie leży w dłoni. Drugi czynnik to anty-poślizgowe krawędzie, zapobiegające jakimkolwiek niekontrolowanym ruchom myszy i wyślizgiwaniu się z dłoni.