SB Audigy 2 ZS + Inspire 7700 - TEST
Niewielu graczy zdaje sobie sprawę, jak ważną rolę odgrywa dźwięk podczas obcowania z nowymi tytułami. Większość go po prostu bagatelizuje, skupiając się na ilości wyświetlanych na ekranie klatek na sekundę i jakości pełnoekranowego wygładzania krawędzi.
Wrażenia z użytkowania – c.d.
America’s Army: Special Forces (ver 2.0)
Większość znajomych preferuje granie na słuchawkach. Mają rację, bo późnym wieczorem odgłosy strzałów są w stanie zbudzić całą okolicę. I to nawet na tych niezbyt mocnych głośnikach.
Zestaw spisuje się znakomicie. Znany już sposób lokalizacji źródła dźwięku zadziałał na medal, odgłosy walki są niesamowite, gdy mamy ustawione wokół siebie aż siedem głośników, jednak nie jest to skok tak widoczny przy przejściu z 5.1. Mimo wszystko, dobry zestaw nagłośnieniowy to dla tej gry podstawa dobrej zabawy.
Need for Speed: Underground
Czego można spodziewać się po grze certyfikowanej standardem THX? Przede wszystkim doskonalej jakości dźwięku. I naprawdę jestem pod wrażeniem. Pominę rewelacyjną ścieżkę dźwiękową gry, która podczas jazdy, brzmiąc we wszystkich głośnikach, działa na nas niesamowicie, stymulując chęć bycia jeszcze szybszym.
Ale dopiero to, czym warto się zachwycać, usłyszymy ściszając muzykę. Doskonałe dźwięki pracujących na wysokich obrotach silników, niesamowite efekty mijanych pojazdów, czy choćby efekt słyszany podczas mijania zabudowań, które echem odbijają dźwięki pracy naszej maszyny. Bajka. Już dla tej gry warto się o taki lub podobny zestaw pokusić.
Call of Duty
Gra reklamowana przez Creative jako siła pokazowa nowych standardow dźwięku przestrzennego i chyba jedna z najlepiej pokazujących możliwości Audigy 2 ZS i zestawu 7.1. Jeśli NFS:U wmiotło mnie w fotel, to ta gra spowodowała, że przeleciałem przez okoliczne ściany lądując na podwórku, niczym pocisk moździerzowy w Call of Duty, ze specyficznym mu impetem.
Granie w Call of Duty na porządnym zestawie głośnikowym to zupełnie inna zabawa, niż przy stereofonicznych brzęczkach. Trzeba po prostu spróbować, poczuć niesamowity klimat i wtedy ocenić samemu. Bo wrażenie, gdy jesteśmy w środku gorejącej bitwy, dookoła spadają bomby i pociski moździerzowe, a my możemy spokojnie określić skąd dochodzi KAŻDY z tych dźwięków, jest niesamowite. Powiem więcej: powala. Odgłosy krzyczących żołnierzy w tle dopełniają jeszcze całości. Po prostu ma się wrażenie bezpośredniego uczestniczenia w bitwie i dzięki dobrym głośnikom można poczuć, że wokół dzieje się jednocześnie wiele rzeczy.