SB Audigy 2 ZS + Inspire 7700 - TEST
Niewielu graczy zdaje sobie sprawę, jak ważną rolę odgrywa dźwięk podczas obcowania z nowymi tytułami. Większość go po prostu bagatelizuje, skupiając się na ilości wyświetlanych na ekranie klatek na sekundę i jakości pełnoekranowego wygładzania krawędzi.
Co nowego w stosunku do poprzedników?
Zakrojona akcja reklamowa stara się za wszelką cenę wpoić potencjalnemu nabywcy, że karta Audigy 2 ZS to zupełnie nowy produkt. Świeży jak bułeczki o poranku i do tego nafaszerowany specjałami niczym lukrowany pączek z kremem z dobrej cukierni. Czy to aby nie za bardzo przesłodzone fakty? Odpowiedź jest prosta: i tak, i nie.
Konstruktorzy od niepamiętnych czasów starali się poprawić masę błędów zawartych w pierwszych układach. Jako posiadacz Live! a potem Audigy, muszę przyznać, że tych nie brakowało. Trzaski w tle, problemy ze sterownikami (o czym wspomnę dalej), do tego jeszcze kilka lat temu niewielka liczba dostępnych na rynku gier korzystających z ich możliwości, nie napawałem mnie, jako posiadacza tak drogich urządzeń, optymizmem.
Przesiadając się na Audigy 2 ZS oczekiwałem, ze wszelkie problemy poprzednich wersji zostały usunięte. I po miesiącu użytkowania jestem w stanie z czystym sumieniem potwierdzić, że Audigy 2 ZS spisuje się na medal.
Zakres zmian jest duży i skok jakiego doznałem był ogromny. Karta ma troszkę inne brzmienie, słabe basy Audigy w pierwszej wersji zostały poprawione, akustyka znacznie lepsza, a najnowsze możliwości karty dają się coraz częściej wykorzystać w najnowszych grach oraz każdym filmie DVD, jak również i podczas słuchania dysków DVD Audio.