Zapomniani bohaterowie Marvela z MCU
W tym i następnym roku Marvel chce wprowadzić do franczyzy kilku (a może i kilkunastu) nowych superbohaterów. A przecież równie dobrze można by wykorzystać tych już sprawdzonych (a nawet nieżyjących – w multiwersum to jak najbardziej wykonalne!).
Spis treści
Potrzeba wprowadzania nowości jest oczywista, ale już reakcja fandomu na powrót Daredevila świadczy o tym, że tak samo albo nawet i bardziej może widzów ucieszyć widok lubianych przed laty bohaterów. Poza tym, o ile twórcy nie przesadzą, mogą przecież „testować” popularność każdego herosa i heroiny, najpierw dając im cameo w którymś z filmów czy seriali, a potem, jeżeli występ ten zostanie odebrany dobrze, oferując większą rolę.
Jako że po erze Thanosa nastąpiła saga multiwersum, można zaczerpnąć nie tylko z puli martwych postaci, ale nawet sięgnąć po takie, których odtwórcy z różnych przyczyn nie chcą już pojawiać się w MCU (tak jak dzieje się to z Anthonym Hopkinsem wcielającym się w Odyna).
Jessica Jones i reszta Defendersów
- Odtwórczyni: Krysten Ritter i spółka
- Czy postać żyje: tak
- Kiedy i gdzie zadebiutowała: Jessica Jones (2015)
- Moment ostatniego pojawienia się: Jessica Jones (2019)
- Gdzie obejrzeć: Disney+
Sprawa z Defendersami nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Daredevil powrócił już do MCU w She-Hulk i Spidermanie: Bez drogi do domu. Niedługo zaś zadebiutuje solowa wersja (kontynuacja?) jego przygód. Podtytuł (Born Again) może sugerować, że będzie to jednocześnie remake i sequel, choć wydarzenia z produkcji Netflixa prawdopodobnie nie okażą się istotne dla fabuły nowego serialu.
W Echo, innym serialu MCU, także ma się pojawić Daredevil (w drugoplanowej roli). Przynajmniej wspomniana zostanie zaś Jessica Jones. Fani spekulują, czy szefostwo Marvela zdecyduje się na jej cameo. Status Luke’a Cage’a i Iron Fista pozostaje niejasny. Być może włodarze franczyzy kierują się po prostu suchymi statystykami – a z tych wynika, że ci dwaj nie cieszyli się aż tak wielką popularnością (a za tym idzie oglądalność seriali, w których się pojawiali).
Nie uniemożliwia to całkowicie ich gościnnego występu w jednej z nadchodzących produkcji, ale raczej przekreśla udział w solowym projekcie, tak jak miało to miejsce na Netflixie (na którym de facto żadnego z osadzonych w MCU seriali już nie obejrzycie). Czy doczeka się go zaś Jessica Jones? Przy tak zapchanym kalendarzu premier może być o to trudno, szczególnie w ciągu najbliższych dwóch lat. Ale potem, jeżeli tylko uda się jej zaliczyć udany występ u boku Daredevila w jego serialu, wcale nie jest to wykluczone!