10 filmów, bez których nie byłoby Władcy Pierścieni i Marvela
Władca Pierścieni, Star Wars, seria o Bondzie i filmy Marvela to produkcje niezwykle ważne dla współczesnej kinematografii. Nie powstałyby one jednak, gdyby 100 lat temu pionierzy reżyserii nie zdecydowali się na nakręcenie pewnych filmów niemych.
Spis treści
Kino nieme to dla wielu osób czarna magia, synonim nudy i archaiczny zabytek kultury, którego lepiej nie tykać, bo jeszcze się rozleci. Naprawdę rozumiem sceptycyzm i uprzedzenia względem tej kinematograficznej epoki – mówimy tu o przecież o dziełach, które mają już na swoim koncie (albo niedługo będą miały) 100 lat, a więc kojarzą się zapewne z technicznym zacofaniem i mało kreatywnymi narracjami.
W rzeczywistości jest jednak nieco inaczej, gdyż dawni filmowcy patrzyli na możliwości stosunkowo świeżego medium ze zgoła innej strony, i musieli naprawdę się wysilić, aby opowiedzieć historię tylko za pośrednictwem ruchomych obrazków, bez udziału dźwięku (nie licząc granych w trakcie seansu muzycznych urywków). Dlatego też poznawanie filmów niemych jest w mojej opinii doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju, bo pokazującym X muzę w sposób, który dziś może wydawać się wręcz śmieszny.
Żeby jednak nie było… Produkcje z tamtego okresu to nie tylko formalne eksperymenty, które obserwuje się ciekawie wyłącznie z perspektywy naukowej. Jasne, sporo powstałych wówczas dzieł trudno oglądać dziś z zaciekawieniem, ale istnieje grono filmów unikalnych, wybitnych, już na wieki kultowych. Wśród nich znajdziecie pozycje, które zapoczątkowały konkretne filmowe gatunki, jak na przykład science fiction czy nawet nurt superbohaterski, a także tytuły inspirujące największych reżyserów kolejnych dekad (również twórców współczesnych).
Pozwólcie więc, ze podzielę się dziś zdobytą przeze mnie niegdyś wiedzą i opowiem o filmach niemych, które znać po prostu wypada. Bez nich bowiem nie zachwycalibyście się scenami batalistycznymi we Władcy Pierścieni, ratującymi świat superbohaterami w produkcjach Marvela czy też tak wyrazistymi złoczyńcami w filmach o Jamesie Bondzie. Przedstawione przeze mnie dzieła miały niebagatelny wpływ na przyszłość kinematografii.
TE FILMY MOŻECIE OBEJRZEĆ ZA DARMO, I TO LEGALNIE
Dla wszystkich tych, którzy chcieliby nadrobić któryś z omówionych poniżej filmów, mam bardzo dobrą wiadomość. Zwykle zamieszczam w moich listach rubrykę „Gdzie obejrzeć”, a obok niej znajduje się spis platform streamingowych oferujących dany tytuł. W przypadku tychże kinowych staroci sprawa ma się jednak zupełnie inaczej. Za większość z nich nie musicie płacić, gdyż od tak dawna znajdują się na rynku, że nie podlegają już ochronie prawnej i trafiły do domeny publicznej. Na liście znajdziecie więc bezpośrednie linki do legalnie działających stron z konkretnymi filmami niemymi. Miłego seansu!