Czemu twórcy The Walking Dead przegrali? Gorzki upadek Telltale Games
Latami ciężko było znaleźć w kalendarzu miesiąc bez premiery epizodu z jakiegoś projektu Telltale Games. Mimo to studio niedawno rozpoczęło wygaszanie działalności. Patrząc na sposób jego funkcjonowania – można się dziwić, że stało się to tak późno.
Spis treści
Jeszcze parę lat temu, u szczytu swojej chwały, Telltale Games miało w tym samym czasie na tapecie kilka projektów opartych na prestiżowych licencjach. Teraz z całego studia zostało tylko 25 deweloperów, pracujących nad „wypełnieniem zobowiązań wobec zarządu i partnerów”. Dla wielu graczy mógł być to szok, ale wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały od dawna, że firma jest w fatalnej kondycji. A jeśli wierzyć doniesieniom zwalnianych przez Telltale Games pracowników, nie ma żadnego powodu, by ktokolwiek za nią tęsknił.
Koniec
Zacznijmy tę historię od jej finału. 21 września Telltale Games ogłosiło grupowe zwolnienia, obejmujące większość zespołu – rozpoczął się proces zamykania studia. W oficjalnym komunikacie stwierdzono, że decyzja ta jest rezultatem „roku pełnego przeszkód nie do pokonania”, a firma nie zdążyła na czas zmienić sposobu swego funkcjonowania i musi zaprzestać działalności. W jej siedzibie pozostała ekipa 25 osób – zaledwie cień gigantycznego zespołu, liczącego kiedyś ponad 300 deweloperów. Pete Hawley, szef Telltale Games, zakończył swoje oświadczenie słowami: „Z ciężkim sercem patrzymy dziś, jak nasi przyjaciele odchodzą, by rozpowszechnić nasz sposób opowiadania historii w całej branży”.
Szybko jednak okazało się, że firma potraktowała swoich pracowników w niezbyt przyjacielski sposób. Emily Grace Buck, odpowiedzialna za narrację w Batmanie: The Telltale Series i The Walking Dead: The Final Season, ujawniła za pośrednictwem Twittera, że na bruku nagle wylądowało 250 osób, nie otrzymując od studia żadnej odprawy, z ubezpieczeniem zdrowotnym ważnym tylko przez kolejny tydzień. Część z nich była zatrudniona na podstawie umów, które teraz nie pozwalają im ubiegać się o żaden zasiłek. Kolejne szokujące szczegóły podaje serwis The Verge. Według tych informacji deweloperzy dowiedzieli się o zamknięciu Telltale Games tego samego dnia, w którym zostali zwolnieni – dano im trzydzieści minut na zebranie się i opuszczenie budynku. Po weekendzie mogli wrócić na trzy godziny, by odebrać pozostawione w biurach rzeczy. Nie powinno więc dziwić, że byli pracownicy pozwali właśnie swoją firmę.
Oczywiście zakończenie działalności oznacza, że studio nie stworzy drugiej odsłony Wolf Among Us ani interaktywnej adaptacji serialu Stranger Things. Pod znakiem zapytania stoi także ostatni sezon The Walking Dead – finałem historii Clementine może stać się więc drugi z czterech zapowiedzianych odcinków, zaplanowany na 25 września. Pozostała w studiu grupka deweloperów pracuje bowiem nad animacją Minecraft: Story Mode, realizowaną dla Netflixa. Co w takim razie z pieniędzmi graczy, którzy zapłacili za cały sezon? Na razie nie wiadomo, ale skoro firma jest praktycznie bankrutem, szanse na otrzymanie zwrotów są raczej mizerne. Z drugiej strony – ciągle pojawiają się nowe informacje na temat przyszłości studia i jego gier.
Cześć wszystkim, mamy aktualizację dotyczącą The Walking Dead. Wielu potencjalnych partnerów wystąpiło do nas z propozycją pomocy przy ukończeniu finałowego sezonu. Nie możemy składać żadnych obietnic, ale pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli ukończyć i wydać w jakiejś formie trzeci i czwarty odcinek.
twitter.com/telltalegames, 24 września
Zasmuciły nas wiadomości o Telltale Games. Studio to stworzyło wiele świetnych gier w przeszłości i zostawiło niezatarty ślad na całej branży. Minecraft: Story Mode wciąż jest realizowane zgodnie z planem. Jesteśmy w trakcie oceniania opcji, które pozwoliłyby nam przenieść uniwersum Stranger Things do świata elektronicznej rozrywki.
Oficjalne oświadczenie Netflixa