Oblężenia | Bitwa na lądzie | SHOGUN 2 - Zmierzch Samurajów poradnik Total War: SHOGUN 2 - Zmierzch Samurajów
Ostatnia aktualizacja: 2 września 2019
Oblężenia
Każdy atak na miasto przeciwnika powinien być poprzedzony dywersyjno szpiegowską akcją naszych agentów. Przede wszystkim powinniśmy, o ile to w ogóle możliwe, wyeliminować wrogiego dowódcę czy też dowódców. Armia pozbawiona generalicji ma znacznie zmniejszone morale. Tutaj pomocą może posłużyć aż czterech agentów: Zamorski weteran, Shinobi, Ishin Shishi oraz Shinsengumi. Z kolei Gejsza może wykorzystać swoja zdolność oczarowania i sprawić, że wrogi generał stanie po naszej stronie. Następnie powinno się maksymalnie obniżyć wartość bojową garnizonu. To znów zadanie dla Gejszy. Użyte z powodzeniem Zdekoncentrowanie garnizonu wykluczy wsparcie dodatkowych wojowników dla armii stacjonującej w mieście. Na koniec bierzemy się za wrota do miasta. Sabotażem bramy może się zająć Shinobi oraz Zamorski weteran. To zadanie jest bardzo ważne - otwarta brama do miasta znacznie ułatwia całe oblężenie. Więcej na ten temat przeczytacie w rozdziale Agenci.
Dodatkowo, jeśli nasz cel znajduje się blisko morskiego wybrzeża, warto podpłynąć tam flotą i przystąpić do ostrzału placówki.
Również i tym sposobem możemy uszczuplić garnizon. Poza tym dzięki obecności marynarki wojennej, już podczas oblężenia, będzie nam dane skorzystać ze wsparcia baterii pokładowych już podczas szturmu.
WSPARCIE FLOTY |
Trzeba przyznać, że oblężenia właśnie, idealnie nadają się do korzystania z takiej formy wsparcia. Dzieje się tak, ponieważ przeciwnik jest ulokowany na relatywnie małym areale, a tym samym nie ma możliwości do większej zmiany swoich pozycji. To wymarzona okazja do zbombardowania ciasno ustawionych jednostek.
Z kolei w standardowych bitwach Wsparcie floty może skutecznie uciszyć wrogą artylerię.
Ostatnim etapem przygotowań do szturmu powinno być dołączenie do sił uderzeniowych agentów. Ich obecność przy naszej armii dodatkowo zwiększy jej morale (Gejsza), premię do szarży przy ataku wręcz (Ishin Shishi) lub punkty obrony przy walce wręcz (Shinsengumi). To również bardzo ważne, gdyż oblężenia to przede wszystkim walka w zwarciu.
Wzorem podstawowej wersji Shoguna 2 w Zmierzchu samurajów również mamy do czynienia z tarasową aranżacją poszczególnych twierdz. Im wyższy poziom tego budynku, tym rzeczonych tarasów, dziedzińców oraz bram jest więcej. Każdy z tych elementów stanowi osobny sektor czy też bastion z symbolizującym barwy gospodarza sztandarem. Dana brama czy dziedziniec wpadnie w nasze ręce dopiero wówczas, gdy na maszcie zatkniemy własny proporzec. Oczywiście jest i ten najważniejszy sektor. Najczęściej znajduje się przy kwaterze główne w najwyższym punkcie całego kompleksu.
Przygotowując się do próby zdobycia danego miasta, jeszcze z perspektywy mapy strategicznej, powinniśmy do naszej armii dołączyć jednostki artylerii. Oblężenia są tym rodzajem starć, w którym armaty faktycznie pokazują na co je stać. Celnie wystrzelone pociski potrafią porządnie przetrzebić szeregi wroga stojące na murach. Również bramy czy wieże obronne szybko skruszeją przy skutecznym ostrzale.
Przystępując już do właściwego oblężenia powinniśmy skoncentrować się tylko na wybranym fragmencie murów. Raz, że będziemy mieć większa kontrolę nad całą akcją, a po drugie rozproszenie naszych siła na wielu odcinkach wrogiej fortyfikacji szybko zakończy się naszą klęską.
Przeciwnik rozmieszcza swoje jednostki strzeleckie na praktycznie każdym fragmencie murów, zatem nie ma żadnego sensu by wystawić na ostrzał całość naszych sił. Kluczem do zwycięstwa jest zdobycie jednego odcinka muru (poprzez wykurzenie z niego obrońców artylerią, łucznikami czy strzelcami).
Następnie naszej piechocie wydajemy rozkaz sforsowania nieobsadzonego już fragmentu obwarowań. Zakładając, że nasi agenci dokonali sabotażu bramy głównej, wybrany odcinek muru powinien znajdować się znajdować w jej sąsiedztwie. Tym sposobem nacierająca z dwóch stron piechota, będzie mogła nawzajem się wspierać. Oczywiście do tego typu walki nie powinniśmy posyłać jednostek biegłych w walce na dystans. Kachi z łukami czy Strzelcy wyborowi powinni ubezpieczać nasz szturm. Również nie polecam wpuszczania przez otwartą bramę naszej konnicy. Przeciwnik bardzo często na dziedzińcach trzyma, mordercze dla jazdy, jednostki z włóczniami. Poza tym kawaleria jest skuteczna tylko na otwartej przestrzeni, gdzie w pełni może rozwinąć swój szyk. Wąska brama, wraz z takowym podjazdem zdecydowanie temu nie służy. Zatem wspinać się na mury czy wbiegać przez otwartą bramę powinny jednostki sprawdzone w walce kontaktowej.
Kiedy natomiast my jesteśmy strona obleganą należy dokładnie stosować taktykę analogiczną do tej, jaką w takiej sytuacji uskutecznia komputerowy przeciwnik: chmara strzelców / łuczników na murach a do tego powinniśmy skoncentrować maksymalną siłę ognia w jednym punkcie. W ten sposób przeciwnik straci rezon zanim w ogóle podejdzie pod mury.
W określonych sytuacjach można sobie pozwolić na zorganizowanie wypadu naszej kawalerii jedną z bocznych bram. Wydaje się to być szczególnie konieczne przy ciężkim ostrzale artylerii przeciwnika. Naszą konnicę również można wykorzystać do nękania atakujących sił i tym samym osłabiania ich możliwości oblężniczych.