Zarządzanie firmą (2) | Garść porad | Rig'n'Roll Tirowiec poradnik Rig'n'Roll: Tirowiec
Ostatnia aktualizacja: 7 października 2019
Zarządzanie pracą kierowców
Kiedy w końcu zatrudnimy kilku kierowców i zakupimy dla nich ciągniki (na początku sugeruję wybrać najtańsze, aczkolwiek z jak najmocniejszymi silnikami) pora zorganizować pracę naszego personelu. Służy do tego kolejny ekran - zarządzania pracą podwładnych. Klikając kierowcę na liście znajdującej się po lewej stronie ekranu, a następnie przesuwając suwaki w pierwszym oknie od góry po prawej możemy określić charakter zleceń, którymi będzie się on zajmował. Czyli: typy zleceń (dostarczanie ładunków/wyścigi), które powinien preferować w swojej pracy (pierwszy suwak od góry), podatność wybieranych ładunków na uszkodzenia (niepodatne/podatne), w końcu - długość kursów (krótkie po lewej, długie po prawej stronie tego suwaka). Jeśli chodzi o rodzaje zleceń, za które powinni się początkowo brać nasi ludzie to sugeruję zostawić suwak w pozycji domyślnej (pośrodku). Chyba, że zakupione ciągniki posiadają mocne silniki - wtedy można przesunąć go w prawo. Rodzaj faworyzowanych zleceń można także wybrać w zależności od procentowego wskaźnika wygranych, jaki prezentuje nasz kierowca (patrz niżej). W tym wypadku im częściej nasz pracownik wygrywa (ma ten wskaźnik większy), tym bardziej jest prawdopodobne, że preferuje on wyścigi niż kursy z ładunkami. Delikatne i podatne na uszkodzenia ładunki zostawiamy doświadczonym i uważnie jeżdżącym kierowcom, pozostali lepiej niech zajmują się spedycją mniej kruchych towarów albo wyścigami bez ładunków. Wybierając rodzaj ładunku, który ma preferować dany kierowca (kruche bądź "twarde") należy się sugerować kosztami utrzymania pojazdu (którego używa), jakie prezentuje w swojej pracy (patrz niżej). Ostrożniej jeżdżący kierowca będzie mniej wydawał na utrzymanie swojego pojazdu (jego naprawy), więc można mu przydzielać zlecenia dotyczące przewozu kruchych ładunków. Co do długości kursów zaś - początkowo proponuję wybierać tylko krótkie, przesuwając suwak maksymalnie w lewo. Należy bowiem pamiętać, że na długiej trasie kierowca może złapać kilka mandatów na sporą sumkę, mocno uszkodzić ciężarówkę (remont również będzie nas kosztował) i ostatecznie przegrać rywalizację (wyścig) z konkurencyjnymi transportowcami na dostarczenie ładunku do magazynu. A dojechanie na ostatnim miejscu z uszkodzonym ładunkiem równa się potrąceniu sporej kasy z maksymalnej stawki, jaką mogliśmy uzyskać za daną spedycję. Wreszcie należy wziąć pod uwagę, że po dojechaniu do magazynu w rejonie, w którym nasza firma nie posiada filii nasz pracownik zda tylko ładunek, ale nowego już nie będzie mógł zabrać. Wraca więc z pustymi rękoma - strata czasu i pieniędzy (w tym czasie mógłby zrobić kilka krótszych kursów). Summa summarum na początku rozgrywki bardziej opłacalne i mniej ryzykowane są krótkie kursy pomiędzy miastami leżącymi w "zasięgu operacyjnym" jednej z filii naszej firmy. Jeśli jednak upieramy się na długie kursy z ładunkami to sugeruję dawać je uważnie jeżdżącym kierowcom, nieposiadającym zbyt wielu mandatów na koncie. Agresywnym kierowcom powodującym sporo wypadków i płacącym codziennie duże grzywny (patrz niżej) dajemy krótkie trasy. Czyli długość trasy dobieramy zależnie od wysokości grzywien płaconych przez kierowcę.
Trzy suwaki w środkowym oknie pozwalają określić czym będzie kierował się komputer wybierając ciężarówki (spośród tych przez nas zakupionych) dla zatrudnionych kierowców. Bo niestety sami nie możemy im przydzielić konkretnych wozów. Pierwszy suwak to zużycie pojazdu (małe z lewej, duże z prawej) - im bardziej zużyty wózek, tym większych nakładów finansowych na remonty i naprawy będzie wymagał. Kierowca jeżdżący takim pojazdem będzie zatem generował odpowiednio mniejszy zysk (pomniejszony o koszty napraw), więc radzę takie samochody dawać najlepszym ludziom, często wygrywającym zlecenia, w celu zminimalizowania strat. Drugi suwak to prędkość wozu przydzielanego kierowcy przez komputer. Do wyścigów bez towarów wybieramy szybkie fury, do dostaw ładunków wolniejsze. Trzeci suwak określa "bezpieczeństwo ładunku" a jego przesuwanie generalnie sprowadza się do wyboru jakości zawieszenia pojazdu. Ciągnik z dobrym (miękkim) zawieszeniem gwarantuje duże "bezpieczeństwo" holowanego ładunku, przeto najlepiej nadaje się do dostaw towarów, szczególnie kruchych, podatnych na uszkodzenia, jednak takie zawieszenie kiepsko spisuje się w wyścigach.
Suwak na samym dole ekranu pozwala określić dzienne wynagrodzenie pracownika. To z kolei ma bezpośredni wpływ na lojalność naszego kierowcy wobec firmy i oczywiście zysk generowany przez tą ostatnią. Duże płace to wysoka lojalność takich pracowników, ale mniejsze obroty firmy. Jeśli kierowca staje się efektywniejszy w swojej pracy, a nie podnosimy jego wynagrodzenia, to zacznie spadać jego lojalność wobec firmy. Gdy osiągnie poziom 0 (zero) facet odejdzie z firmy następnego dnia - w takich przypadkach komputer alarmuje gracza odpowiednio wcześniej. Jeśli zaś nie będziesz w stanie płacić pracownikowi przez 2 dni z rzędu (bo np. po prostu nie masz z czego) gość również rzuci taką pracę. Wypłat dokonujemy codziennie o godz. 18:00, płacimy z góry za następny dzień pracy naszych kierowców.
Oczywiście wszystko to możemy zostawić komputerowi zaznaczając kwadraciki pod poszczególnymi okienkami z suwakami. Jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie gwarantujące firmie jakieś niewielkie, lecz stałe zyski i zero strat, jednak nie maksymalizujące efektywności pracy zatrudnionych kierowców.
Wszystkie działania potwierdzamy przyciskiem w prawym, dolnym rogu ekranu. Na mapie pośrodku ekranu możemy podejrzeć, w którym rejonie Kalifornii aktualnie znajduje się nasz pracownik.
Po lewej stronie mapy, pod listą zatrudnionych kierowców prezentowana jest nam garść danych dotyczących efektywności naszych pracowników. Mamy tam więc wartość lojalności (pisałem o niej wyżej), codzienny dochód generowany przez danego kierowcę, procentowy wskaźnik jego zwycięstw w zleceniach, których się podejmował. Co do lojalności jeszcze - nie zależy ona tylko od płacy pracownika. Jeżeli agresywnie jeżdżącemu kierowcy będziemy przydzielać zlecenia, które mu ewidentnie nie "leżą" (np. dostawy delikatnych ładunków, dodatkowo na długich trasach - zamiast wyścigów bez naczep na krótkich dystansach), to jego lojalność wobec firmy również zacznie spadać. Po prostu chłopaczek będzie nieszczęśliwy i niespełniony w swojej pracy. ( Jeszcze niżej mamy codzienną wysokość grzywien płaconych przez konkretnego pracownika - podobnie jak przy lojalności w przypadku błędnie przydzielanych zleceń (nieodpowiednim kierowcom) mogą one być spore. Następne są codzienne koszty utrzymania pojazdu, którym porusza się ów kierowca - wysokość sum łożonych na naprawianie wózka. Wysokie koszty utrzymania pojazdu mogą wynikać z błędnie dobranego do niego, nieostrożnego kierowcy, albo być skutkiem poważnego zużycia pojazdu. Później mamy koszty paliwa - mogą być one wysokie dla mocnych maszyn (wyposażonych w silniki o potężnych mocach), lub dla bardzo zużytych ciągników.