Na trasie (2) | Garść porad | Rig'n'Roll Tirowiec poradnik Rig'n'Roll: Tirowiec
Ostatnia aktualizacja: 7 października 2019
Podręczny organizer
Na trasie, czyli w czasie podróży, możemy skorzystać z podręcznego organizera (klawisz funkcyjny F3), zwanego tutaj Black Shark PDA, dającego wgląd w kilka istotnych informacji. Zakładki u góry od lewej to odpowiednio: główne okno "organizera", "dziennik", "prognoza pogody" i oczywiście "wyjście". Po włączeniu organizera domyślnie ukazuje nam się to pierwsze okno wyświetlające, poza mapą, listę zadań i szczegóły aktualnego zlecenia. Zadania na liście możemy segregować wg ważności (te oznaczone wykrzyknikami (!) związane są z fabułą gry), statusu (wykonane/niewykonane/w trakcie wykonywania - symbol klepsydry), typu (dostawa ładunku, wyścig, dostawa paczki, podwiezienie człowieka, konieczność udania się w konkretne miejsce). A także wg miejsca, w którym zlecenie przyjęliśmy, albo w którym należy je zakończyć, w końcu - wg czasu, jaki pozostał na wykonanie zlecenia. Wciśnięcie przycisku w prawym-górnym rogu tej listy usuwa z niej wszystkie zrealizowane bądź niewykonane zadania - dla lepszej czytelności. Poniżej, w okienku, w którym wyświetlane są szczegóły danego zlecenia, najbardziej interesujące są 2 małe przyciski z prawej z trzema kropeczkami (...). A konkretnie ten niżej, którego wciśnięcie pokazuje w nowym, małym okienku dokładną lokalizację, w której należy zakończyć dane zlecenie. Może to być np. baza, czyli inaczej magazyn (warehouse), do którego należy dowieźć ładunek, lub postój dla ciężarówek (truck stop), na który należy zawieźć zabranego autostopowicza. Albo jakieś inne miejsce (jak np. posterunek Policji), które trzeba odwiedzić by popchnąć do przodu fabułę gry. Dwa przyciski pod detalami konkretnego zlecenia umożliwiają ustawienie go jako aktualnego (przycisk z lewej) lub skasowanie zlecenia (przycisk po prawej) - to druga opcja wiąże się najczęściej z zapłaceniem z naszej kieszeni kary! Na listwie na dole widzimy z kolei (od lewej): aktualną datę, stan konta, rangę (reputację/prestiż) i rating (wyrażone liczbami).
Anulowanie zlecenia.
| Poszczególne zlecenia można oczywiście porzucić/anulować, jeśli sobie tego życzymy, jednak bardzo często jest to związane z zapłaceniem kary pieniężnej i/lub odjęciem punktów reputacji. Dotyczy to głównie zleceń w czasie wykonywania których ciągniemy jakiś ładunek (naczepę), czyli najczęściej tych zwykłych dostaw z magazynów. |
W kolejnej zakładce, czyli "dzienniku", przeczytamy wpisy dotyczące wydarzeń w grze, ułożone w kolejności chronologicznej. Jeżeli z lewej strony danego wpisu zobaczymy ikonę "koperty" to jej kliknięcie otworzy następne małe okienko, w którym z kolei będziemy mogli dodać do listy zleceń wydarzenie, którego wpis dotyczy (przycisk z lewej), nie dodawać go, bądź anulować akcję. Takie wpisy z "kopertami" zwykle dotyczą wydarzeń, o których dowiadujemy się przeglądając w barze na postoju ciężarówek branżową gazetkę pt. "Long Haul News", lub słuchając stacji radiowych.
W następnej zakładce organizera możemy zapoznać się z prognozami pogody dla stanu Kalifornia - wciskając przyciski po prawej stronie ekranu oglądamy prognozy na dziś, jutro i dwa kolejne dni.
Policja
A teraz kilka porad dotyczących prowadzenia ciężarówki, radzenia sobie z "zasadzkami" na drogach, itp. ułatwiających granie.
Nie da się ukryć, iż Policja w tej grze potrafi mocno dać w kość. Chłopaki z kalifornijskiej drogówki są pamiętliwi i nie odpuszczają ścigając za najmniejsze nawet przewinienia drogowe w rodzaju przejechania (żółtej) linii ciągłej (aczkolwiek w pobliżu musi znajdować się wówczas patrol policyjny w radiowozie, na którego oczach dopuszczamy się wykroczenia). Jeżeli już zagną na nas parol i ruszą w pościg najczęściej nie da się ich zgubić, a jeśli nawet uda nam się ta trudna sztuka to niebawem znowu będziemy mieli radiowozy na karku. I na nic chowanie się w warsztacie mechanika na postoju dla ciężarówek i przemalowywanie fury - Rig'n'Roll to nie GTA, tutaj zmiana lakieru i tym samym wyglądu pojazdu nic nam nie da. Jak więc radzić sobie z kalifornijską drogówką? Przede wszystkim powinniśmy przyjąć do wiadomości i pogodzić się z faktem, że jeżeli złamaliśmy przepisy ruchu drogowego to prędzej czy później będziemy musieli za swoje przewinienie zapłacić. Kropka. Jednak w pewnych sytuacjach, a konkretniej kiedy długi czas goniliśmy konkurentów z innych firm spedycyjnych podczas realizacji zlecenia do jednego z magazynów i w końcu udało nam się zbliżyć do nich na prostej drodze, a tu nagle słychać za plecami wycie policyjnych syren, warto pobawić się trochę w "kotka i myszkę" z kalifornijską drogówką. Ponieważ jeśli zatrzyma nas ona na tym prostym i szybkim odcinku drogi (by wręczyć nam mandacik musimy zostać wyprzedzeni przez radiowóz i jechać z niewielką prędkością bądź zatrzymać się) to konkurencja zdąży ponownie błyskawicznie się oddalić, odskoczyć nam. W takiej właśnie sytuacji należy stawiać opór Policji przy zatrzymaniu, aż uda się nam (w tym wypadku całemu konwojowi ciężarówek!) dotrzeć do ostrzejszego zakrętu, na którym siłą rzeczy wszyscy będziemy musieli zwolnić. Wówczas nawet po zatrzymaniu przez policjantów nadal mamy spore szanse na szybkie dogonienie pozostałych ciężarówek.
Jak "stawiać opór"? Sposobów jest kilka. Jeżeli droga jest niezbyt szeroka i składa się z 2-3 pasów ruchu wystarczy zwykle zygzakować od jednego krawężnika do drugiego umiejętnie zajeżdżając drogę ścigającym radiowozom i nie pozwalając się im wyprzedzić. Należy jednak uważać by nie zahaczyć lub otrzeć się naczepą o radiowóz, bo zwykle lubi ona wtedy wyczepić się - bardzo łatwo do tego doprowadzić! Gdy z kolei droga jest szeroka (wiadomo jak wyglądają highwaye w Stanach - to nie 2-rzędne drogi jak u nas szumnie nazywane przez kolejne rządy RP autostradami), czyniąc zygzakowanie nieefektywnym, zaś pasy ruchu w przeciwne strony oddziela wąski pasek "ziemi niczyjej", można zasuwać właśnie tym ostatnim. Tutejsza drogówka jest tak tępa, że nie potrafi zajeżdżać nam drogi gdy uciekniemy się już do tej sztuczki - radiowozy trzymają się swojego toru jazdy i pasa ruchu (jadąc obok nas). W ostateczności możemy zjechać na przeciwległy pas ruchu i mknąć "pod prąd". Należy jednak pamiętać, iż im więcej przepisów ruchu złamiemy i im więcej niebezpieczeństw sprowadzimy na pozostałych użytkowników dróg, tym więcej przyjdzie nam w końcu za to zapłacić odbierając mandat.
Warto również zauważyć, że jeżeli gramy z ustawioną niewielką intensywnością ruchu drogowego to Policja również jakby częściej przymyka oko na nasze przewinienia i często udaje nam się bezkarnie nawet jeździć "pod prąd". Pamiętajmy również, że zjazd na postój ciężarówek czy wykonanie zlecenia spedycji nie uwolni nas magicznie od ścigających radiowozów. Czasami jednak gliniarze mogą zapomnieć o naszych przewinieniach na drodze i zaprzestać ścigania nas, jeśli odpowiednio długo zabawimy w którymś z magazynów wybierając kolejne zlecenie.
Na dłuższą metę nie opłaca się migać od zapłacenia mandatu, bo kiedy go nam w końcu wręczą, to z wrażenia nad tą okrągłą sumką możemy zsunąć się ze swojego fotela pod deskę rozdzielczą.
A teraz wysokości mandatów za wybrane przewinienia popełnione na drodze: Nieostrożna jazda - należy się 820$ na fundusz emerytalny policjanta Jazda "pod prąd" (niewłaściwym pasem ruchu) - 540$ Stłuczka z innym pojazdem przy zmianie pasa ruchu - 346 $ Nieustąpienie pierwszeństwa pojazdowi z prawej - 374$ Jazda po zachodzie słońca bez włączonych świateł - 248$ Stworzenie niebezpieczeństwa na drodze jazdą na wstecznym - 284$ Stworzenie niebezpieczeństwa na skrzyżowaniu - 398$ Napaść na patrol policyjny (chodzi po prostu o zderzenie z radiowozem) - 1.640$ Na dole przycisk zapłaty. | Nawet jeśli złamiesz wszystkie przepisy ruchu drogowego nie skończy się to odebraniem wirtualnego prawa jazdy.
|