Samochody FIA-GTC 65 cz.1 | GT Legends poradnik GT Legends
Ostatnia aktualizacja: 18 października 2019
2. FIA-GTC 65
Pozostajemy w latach 60-tych, ale przenosimy się do klasy "superturystów". To już nie są przelewki - zaczyna się prawdziwe ściganie, a samochody są w stanie bez większego problemu dość znacznie przekraczać 200 km/h
AC Shelby Cobra 289
Ciężar: 1005 kg
Prędkość max: 218 km/h
Moc: 351 KM (216 kW)
Cena: 110 000
Lekka, dobrze wyważona i mocna. Wymaga delikatnej ręki (a raczej nogi) w zakrętach, nie warto nią szarżować, za to trzeba uważać, by zanadto nie opóźnić hamowania, o co z taką mocą i przyspieszeniem nietrudno. Klasyk, dla wielu do dziś auto-marzenie.
AC Shelby Cobra 427
Ciężar: 1048 kg (z dachem: 1068 kg)
Prędkość max: 226 km/h
Moc: 430 KM (320 kW)
Cena: 150 000
O prawie 100 koni mechanicznych mocniejsza od poprzedniej wersji, jest ponadto bardziej "obudowana", ma szersze tylne opony i ogólnie jest bardziej "podkręcona". Z tego powodu wymaga jeszcze większej uwagi w zakrętach. Co ciekawe, jej wersja z dachem wcale nie jest szybsza, choć teoretycznie powinna.
Austin Healey 3000
Ciężar: 940 kg
Prędkość max: 212 km/h
Moc: 225 KM (169 kW)
Cena: 27 000
Najtańsze auto w klasie GTC-65. Popularnie zwane "żabką", jedni uważają, że jest piękny, drudzy wprost przeciwnie. Dobrze wyważony, ma sprawne hamulce i trochę kuców pod maską. Idealne auto na początek w tej klasie, zwłaszcza, że jest tanie.
Chevrolet Corvette
Ciężar: 1325 kg
Prędkość max: 246 km/h
Moc: 430 KM (320 kW)
Cena: 80 000
Corvette... napisano już o niej chyba wszystko. O jej zachowaniu na drodze także. Potężna, brutalna moc w połączeniu z równie brutalną nadsterownością i tendencją do uciekania w zakrętach. Mimo to jej wyważenie i nisko położony środek ciężkości pozwalają jej spisywać się dość sprawnie w zakrętach. Legenda amerykańskiej motoryzacji.
Ferrari 275 GTB/C
Ciężar: 1160 kg
Prędkość max: 226 km/h
Moc: 310 KM (230 kW)
Cena: samochód premiowy
Pierwsze auto ze stajni Ferrari z niezależnym zawieszeniem. Jest niebieskie, co trochę godzi z duchem marki, ale co tam - to ciągle Ferrari. Idealnie wyważone, prowadzi się perfekcyjnie i lekko. Wymaga precyzji, ale odpłaca się naprawdę piękną jazdą.