Demon's Souls: Journey to the Nexus - solucja, opis przejścia poradnik Demon's Souls
Ostatnia aktualizacja: 26 lutego 2021
Journey to the Nexus
Journey to the Nexus to krótkie wprowadzenie w podstawowe elementy gry. Przemierzając mroczne korytarze szukaj czerwonych napisów na ziemi - w nich zawarto wszystkie podpowiedzi.
Biegniemy przed siebie kanałem wodnym. Na końcu drogi zobaczymy przeciwnika - usuwamy go. [1] Teraz skręcamy w lewo do tunelu. [2]
Dotrzemy do odnogi w prawo - zabijamy wroga. [1] Dalej trafimy do pomieszczenia ze schodami i dwoma wrogami - pokonujemy ich. [2]
Biegnąc po schodach do góry wypatrujemy w ciemności przeciwnika - wyskoczy na nas znienacka. [1] Po drodze zbieramy Crescent Moon Grass ze zwłok. [2]
Wybiegamy na powietrze - na końcu muru po lewej leżą kolejne zioła. Bierzemy je i zeskakujemy na dół przez wyrwę. [1] Na dole zabijamy wrogów (powinno ich być 3-4) i aktywujemy artefakt na ołtarzu. [2]
Przeniesiemy się do nowego obszaru - tutaj podążamy przed siebie posadzką i później drewnianą platformą, trzymając się lewej ściany i wybijając wrogów. [1] W węższym korytarzu trafimy na Blue Eye Knighta , niebieskookiego rycerza z mieczem i tarczą. To trudniejszy wróg - musimy podchodzić do niego i odsuwać się, a uderzać kiedy on wyprowadzi niecelny cios. Możemy również przełączyć się na atak dwuręczny i postępować podobnie. Jeszcze innym sposobem jest przyjmowanie jego ciosów mieczem na tarczę - to powinno wytrącić go z równowagi. Żeby samemu nie stać się celem, unikamy za wszelką cenę ataku rycerza tarczą (wytrąca z równowagi). [2]
Kawałek dalej spotkamy następnego rycerza - tym razem skupiamy się na potężniejszych atakach (R2 ) dwuręcznych (TRÓJKĄT ) i wyprowadzaniu kombinacji (kilka razy R2 ). [1] Po ubiciu drugiego niebieskookiego wchodzimy po drewnianych schodkach - w następnym pomieszczeniu znajdziemy Half Moon Grass (za stertą rupieci). [2]
Wchodzimy jeszcze wyżej - zgodnie z sugestią możemy usunąć z łuku wroga na wprost. [1] Zbieramy dwa przedmioty znajdujące się w tym pomieszczeniu (Unknown Soldier's Soul ) i zioła, a potem kontynuujemy podróż drewnianym pomostem. [2]
W pomieszczeniu z kotłem wspinamy się po schodach - u góry jest łucznik i żołnierz. Zwabiamy piechura na dół i tu eliminujemy. [1] Teraz zajmujemy się wojownikiem z kuszą, który czeka na górze i przechodzimy przez mgłę. [2]
Za mgłą zabijamy wroga i skręcamy najpierw w prawo - na dole schodków znajdziemy zioła. [1] Teraz biegniemy w przeciwległą stronę. Dotrzemy do schodów w górę i kolejnej mgły - za nią czai się boss, który najprawdopodobniej nas zabije. [2] Spokojnie - tak ma być, bo to część wprowadzenia do gry. Mimo tego, istnieje szansa, że zabijemy przeciwnika - jest to jednak prawdziwy wyczyn dla doświadczonych graczy.
Jak zabić Vanguarda w tutorialu
Vanquard we wprowadzeniu jest znacznie potężniejszy od nas, więc zabicie go wymaga sporo zręczności. Poniżej prezentujemy sposób na dokonanie tego czynu w punktach.
- Vanguard zabije nas prawie zawsze jednym ciosem, więc korzystanie ze zbroi i tarczy nie ma sensu. Ściągamy więc opancerzenie i przełączamy na potężniejszy atak dwuręczny. W ten sposób będziemy zadawać więcej obrażeń, a robienie uników będzie błyskawiczne.
- Vanguard ma dwa ataki poziome (jeden podwójny), atak pionowy i obszarowy (gdy atakujemy go od tyłu). Przed większością z nich można uskoczyć, o ile wyczekamy odpowiedni moment.
- Kluczowe dla walki są dwa elementy: przetrwanie pierwszych 2 sekund i odpowiednie kontrolowanie umiejscowienia bossa.
- Po wbiegnięciu do komnaty biegniemy z przyspieszeniem w lewo, uskakując przed ciosem Vanguarda . Jeśli przeżyliśmy to namierzamy go i poruszamy się wzdłuż ściany, starając się odciągnąć go na środek pomieszczenia.
- Teraz przemieszczamy się w kółko uskakując przed atakami demona, który po nich na ułamek sekundy będzie odsłonięty - wtedy podbiegamy, zadajemy tyle ciosów ile się da, a potem wracamy do robienia kółek - cały czas uskakujemy przed uderzeniami.
- Chowanie się za kolumnami nie ma sensu - Vanguard rozwala je jednym ciosem. Zmienianie kierunku okrążania bossa nie jest najlepszym pomysłem - możemy nie zdążyć przed jego toporem.