Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 września 2021, 17:45

Nie waż się dołączać do pustych. Symulator umierania, który dodaje otuchy

Spis treści

Nie waż się dołączać do pustych

Inni zauważają kolejny pozytywny aspekt gry: fakt, że nie stawia nas w pozycji gwiazdy, wokół której kręci się cały świat. Fakt, ostatecznie to my przedłużamy Epokę Ognia lub rozpoczynamy Epokę Mroku, i to my jesteśmy Wybranym Nieumarłym – ale Lordran zdaje się ledwie zauważać naszą obecność. Postacie wyruszają na wędrówki i pakują się w kłopoty, lecz nie jest naszym obowiązkiem, by wchodzić z nimi w jakiekolwiek interakcje. Jeśli jednak pomożemy komuś lub po prostu z nimi porozmawiamy, często otrzymamy nie tylko jakieś zadanie, nowe umiejętności czy przedmioty, ale usłyszymy też tak rzadko spotykane w tej krainie słowa otuchy. Kowal Andre na pożegnanie rzuca nam: „Nie daj się zabić. Żadne z nas nie chce widzieć, jak pustoszejesz”. Uratowany w Blighttown Laurentius kończy rozmowę z nami słowami: „Bądź bezpieczny, przyjacielu. Nie waż się dołączać do pustych”. Ta ostatnia fraza stała się zresztą zaskakująco pokrzepiającym hasłem społeczności, która wielu kojarzy się raczej z elitarystycznym „git gud”.

Ten tekst nie skupia się na komponencie gry sieciowej, ale nie należy go całkowicie lekceważyć. Kontakty z innymi graczami w Dark Souls mają bowiem dwojaki wydźwięk. Z jednej strony są inwazje i wiadomości, których jedynym celem jest zmuszenie nas do skoczenia w przepaść lub wpakowania się bez przygotowania w grupę wrogów. Z drugiej jednak gra oferuje możliwość uzyskania pomocy od innych i świadczenia jej samemu. Robi to przy okazji w sposób ograniczający komunikację i utrudniający nawiązanie dłuższej współpracy – co pozwala na uświadomienie sobie, w jak dużej mierze społeczność tę tworzą ludzie zdolni do bezinteresownego wspierania innych. W okresach całkowitej beznadziei dłoń wyciągnięta przez kogoś zupełnie nieznajomego potrafi zdziałać cuda.

Po jednej stronie mostu ziejący ogniem smok, po drugiej przyjazny Wojownik Słońca – Dark Souls to wcale nie tylko siedlisko potworów, które chcą naszej głowy. - Symulator umierania, który dodaje otuchy - pierwsze Dark Souls kończy 10 lat - dokument - 2021-09-22
Po jednej stronie mostu ziejący ogniem smok, po drugiej przyjazny Wojownik Słońca – Dark Souls to wcale nie tylko siedlisko potworów, które chcą naszej głowy.

A nawet jeśli wszystko to nie przekonuje Was, że dla kogokolwiek Dark Souls może być grą przynoszącą otuchę, to nadal pozwala przynajmniej odwrócić uwagę od problemów rzeczywistego świata. Ten eskapistyczny aspekt w żadnym wypadku nie powinien być ignorowany – w końcu dla wielu graczy jest on kluczową zaletą interaktywnej rozrywki. Tutaj również Dark Souls – a wraz z nim cały gatunek soulslike – ma do zaoferowania więcej tym osobom, które przechodzą ciężki okres. Te gry po prostu absorbują całą uwagę, nie zostawiając wiele miejsca na czarne myśli.

Zostało jeszcze 57% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Seria Dark Souls jest ważna dla Ciebie, jako gracza?

Tak
68,8%
Nie
31,2%
Zobacz inne ankiety
Najlepsze gry soulslike dla każdego. Nasz ranking od najłatwiejszej do najtrudniejszej
Najlepsze gry soulslike dla każdego. Nasz ranking od najłatwiejszej do najtrudniejszej

Seria Dark Souls wsławiła się wysokim poziomem trudności, uczącym pokory i cierpliwości. Inspirowane nią gry soulslike starają się również nie dawać taryfy ulgowej, czasem stanowiąc większe, a czasem mniejsze wyzwanie od dzieł FromSoftware.

Soulsy zepsuły mi gry. Nie umiem już grać w nic innego
Soulsy zepsuły mi gry. Nie umiem już grać w nic innego

Czy Dark Souls jest grą wszech czasów? Nie. Czy produkcje FromSoftware są idealne? Nie po trzykroć. Ale z całym ich bagażem wad mają w zwyczaju sprawiać, że wszelkie inne tytuły po prostu przy nich bledną.

Gracze wybrali Dark Souls grą wszech czasów - i bardzo dobrze
Gracze wybrali Dark Souls grą wszech czasów - i bardzo dobrze

Pierwsze Dark Souls zostało ogłoszone najlepszą grą wszech czasów. Nie do końca zgadzam się z tym wyborem, ale niezmiernie mnie on cieszy. Zwyciężył bowiem tytuł stanowiący esencję elektronicznej rozrywki.