autor: Maciej Kozłowski
Piekielne szczęście. Przegląd frakcji w grze Might & Magic: Heroes VI - Inferno
Spis treści
Piekielne szczęście
Również magowie i rycerze nie przebierają w środkach. Ogniste kule, podpalenia, napady morderczego szału i płomienne tarcze – oto główny oręż zastępów Inferno. Nieprzebrane oceany zniszczenia wylewają się z demonicznych zamków, niosąc ze sobą płacz i zgrzytanie zębów.
Na szczęście dla Ashanu natura Urgasha i jego dzieci jest największym wrogiem nich samych. Nieprzewidywalność, brak jakiegokolwiek planu i nieustanny szał anihilacji sprawiają, że armia piekielna stanowi tak naprawdę zbiór indywidualności, a nie prawdziwe, karne wojsko. Każdy myśli tylko o sobie, pragnąc krwi i chwały wyłącznie dla siebie – brak tu jakiegokolwiek współdziałania czy taktyki. Z tej też przyczyny, o ile małe zgrupowania demonów są naprawdę niebezpieczne, tak duże armie stanowią stosunkowo niewielkie zagrożenie dla bardziej zdyscyplinowanych ras.
Demony, z racji swej natury, są wprost stworzone do siania zamętu – każdy w zanarchizowanym państwie czuje się władcą samego siebie. Biczujący się maniacy i masochistyczni dręczyciele tarzają się w rozkoszy własnego cierpienia, sukkuby czerpią niewysłowioną przyjemność z uwodzenia ludzi, zaś czarty i niszczyciele – z czystej destrukcji. Do tego dochodzą wiecznie wygłodniałe, przerażające cerbery oraz prawdziwie koszmarne matki roju, bezustannie płodzące i pożerające własne dzieci. Wszystkie te plugawe tałatajstwa stanowią jedno z największych przekleństw Ashanu – a być może również jego prawdziwy kres.
To, że koniec się zbliża, jest dla demonów oczywiste – po to zostały stworzone. Tkwiące dotychczas w czeluściach Sheoghu, swego więzienia, mają niedługo z niego wyjść i szerokim strumieniem wylać się na łąki i pastwiska spokojnej dotychczas krainy. Właśnie dlatego anioły nawołują ludność Przystani, ludzkiego królestwa, do zbrojenia się i dania zdecydowanego odporu piekielnym siłom. Jak na ironię jednak członek królewskiego rodu zdecydował się przejść na stronę potężnych demonów, które skusiły go swymi obietnicami. Któż wie zatem, kto zwycięży w tym boju?
Na szczęście ludzkość nie została pozostawiona zupełnie sama sobie – również orkowie czują, że niedługo nastąpią ważne dla krainy wydarzenia. Szamani od dawien dawna przepowiadali nadejście potworów, a barbarzyńcy zwykli słuchać swych mądrych kapłanów. Dlatego też od dzieciństwa każdy ork, centaur czy cyklop wprawia się w polowaniu na diabelskie pomioty. Wytrenowani w bezpośredniej walce, pełni dumy i żądni krwi wojownicy stanowią równorzędnych rywali nawet dla najdzikszych i najbardziej niszczycielskich demonów.
Przed mieszkańcami Inferno niemałe wyzwanie – mimo wielu przeciwności, tak wewnętrznych, jak i zewnętrznych, muszą spełnić wolę swego boga. Ashan ma zostać spalony na popiół – niezależnie od ceny. Dobrze, że piekielne zastępy mogą liczyć na Ciebie, Graczu – być może to właśnie Ty poprowadzisz je do zwycięstwa?
Maciej „Czarny” Kozłowski