Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords Publicystyka

Publicystyka 21 grudnia 2015, 13:17

autor: Luc

Przebudzenie mody na mody. Polski wkład w najsłynniejszy mod do KotOR-a II

Spis treści

Przebudzenie mody na mody

Jak nietrudno sobie wyobrazić, dla społeczności (wówczas już stosunkowo niewielkiej) zebranej wokół KotOR-a II stanowiło to niemały wstrząs. Lista wyciętych rzeczy już wcześniej była imponująca, a teraz okazywało się, że jest ich znacznie więcej. Mało tego, już niedługo każdy będzie mógł to sprawdzić samodzielnie. The Sith Lords Restored Content Mod nabierało coraz realniejszego kształtu i już na poziomie testów okazało się prawdziwą rewelacją. Wizja odkrycia świata gry na nowo, „w takiej formie, w jakiej widzieli go twórcy”, działała hipnotyzująco nawet na tych, którzy o tytule już dawno zapomnieli. Wciąż trwające prace nad przywracaniem kolejnych wykasowanych fragmentów nie należały mimo wszystko do prostych. Podczas testowania wychodziło całe mnóstwo mniejszych lub większych błędów. Oczywiście przy tak dużej ilości zawartości było to praktycznie nieuniknione, niemniej – jak przyznaje Staniszewski – doprowadzenie wszystkiego do grywalnego stanu nie było kwestią pojedynczych dni czy godzin. Do duetu zbyl2 i Stoney dołączył niedługo później jeden z byłych testerów – Hassat Hunter – co odrobinę uprościło pewne procesy, ale poprawki i zmiany wciąż zajmowały mnóstwo czasu.

„Najwięcej czasu zajęła nam na pewno Fabryka HK. Praktycznie zaczynaliśmy ją od nowa co najmniej dwukrotnie. Lokacja miała dwa poziomy, a wchodziliśmy do niej jako osamotniony HK-47. Pierwszy poziom był w zasadzie w plikach gry skończony – co prawda kamera w każdym dialogu przechodziła przez ściany, a konsole nie do końca poprawnie działały, ale całość dało się bez większych problemów ukończyć. Kłopoty zaczynały się przy drugiej kondygnacji. Poza kilkoma krótkimi cutscenkami i dialogami bez żadnego kontekstu nie było tam praktycznie nic więcej i trochę się nagłowiliśmy, próbując zrozumieć, jak to wszystko powinno się w ogóle skończyć. Doszło nawet do tego, że spytaliśmy o to samego Avellone’a”.

Z osobą Chrisa Avellone’a wiąże się zresztą inna, bardzo ciekawa kwestia, która wynikła podczas prac nad The Sith Lords Restored Content Mod. Jakby nie było, modyfikacja ujawniała światu prawdziwą wizję Obsidianu, a tak poważny krok nie mógł umknąć uwadze twórców. W tym przypadku można jedynie zgadywać, ale biorąc pod uwagę, że do pospiesznego wydania tytułu zmusiło producentów LucasArts, nie da się wykluczyć, że Staniszewskiemu i reszcie za wykonaną pracę byli po prostu w pewien sposób wdzięczni. Za to bez żadnych wątpliwości można stwierdzić, że cały projekt zrobił na nich ogromne wrażenie.

„Deweloperzy z Obsidianu niejednokrotnie nam gratulowali i wspominali o naszym modzie. W szczególności Chris Avellone. Jeśli spojrzycie na jego archiwalne tweety, to bez problemów znajdziecie co najmniej kilkanaście wzmianek o naszym zespole. Nawet raz czy dwa wspomniał, że pierwsze podejście do gry z TSLRCM jest dobrym pomysłem (choć sam wciąż nie zagrał). Jedną z najbardziej pamiętnych chwil związanych z Avellone’em, był moment, kiedy wychwalał nas na oglądanym przez tysiące osób livestreamie z okazji końca kickstarterowej kampanii Pillars of Eternity. Wyobrażacie sobie moje zdziwienie, gdy rozmawiam z kimś normalnie na Facebooku, a po przełączeniu na kartę ze streamem Obsidianu słyszę nazwę własnego moda? Raz udało się nam namówić także Adama Brennecke (programista Obsidianu, KotOR II był pierwszą grą w jego karierze) do wypowiedzenia dla nas kilku kwestii dialogowych, ale nagraliśmy też podcast z ekipą twórców... kiedy zresztą osobiście doprowadziłem do najbardziej niezręcznej ciszy w historii streamingu, wspominając The Old Republic. Ogółem można powiedzieć, że z twórcami gry mam dobre relacje”.

Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords

Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords