Gry marca 2024 - Polska, Japonia i Muminki
W marcu zdecydowanie nie zabraknie gier do grania, niemniej trudno jednoznacznie ocenić ten miesiąc. Z jednej strony zapowiedziane produkcje powinny być udane, z drugiej brakuje czegoś prawdziwie szalonego czy przełomowego. Czy to jednak źle?
Spis treści
Napisałbym, że marzec zapowiada się dobrze, bo będę mógł pograć na PC w Horizona: Forbidden Westa, zamierzam też spędzić wiele długich godzin z Dragon’s Dogmą II. Zdaję sobie jednak sprawę, że w tym miesiącu nie wszyscy będą zadowoleni. Niby jest w co grać i każdy powinien znaleźć coś dla siebie, brakuje jednak jakiejś pierwszoplanowej produkcji. Takiej głównej atrakcji marca, o której wszyscy będą rozmawiali! Kto wie, może czymś takim okaże się Rise of the Ronin?
The Thaumaturge
Data premiery: 4 marca 2024
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: ok. 169 zł (PC)
Warszawa z 1905 roku czeka
W The Thaumaturge mieliśmy grać już w lutym, ale twórcy zdecydowali, że jednak marzec jest lepszym terminem na wycieczkę do alternatywnej Warszawy z roku 1905. Jako Wiktor Szulski zajmiemy się sprawami rodzinnymi, zostaniemy uwikłani w tajemnice miasta, a także rozwiążemy kilka zagadek. To wszystko w stylu oldskulowej gry RPG z mnóstwem historycznych nawiązań i mrugnięć okiem.
Wiktor Szulski okaże się ciekawym bohaterem?
The Thaumaturge zaoferuje turowe starcia, a także sporo swobody w podejściu do zadań. Jako tytułowy taumaturg mamy do dyspozycji eteryczne istoty zwane Salutorami, które przydadzą się w walce oraz podczas eksploracji Warszawy i interakcji z jej mieszkańcami. Przygotujcie się na sporą dawkę rodzimego humoru.
Ocenia Krzysztof „Draug” Mysiak
Fool’s Theory to nazwa, którą warto zapamiętać. Nie, nie tylko dlatego, że zespołowi temu powierzono opracowanie remake’u Wiedźmina. Choć pierwsze dzieło – Seven: The Days Long Gone z 2017 roku – nie do końca mu się udało, pokazało, że jest to deweloper ambitny i kreatywny. Dlatego nie wahałem się ani chwili przed uruchomieniem wersji demo The Thaumaturge, gdy tylko stała się dostępna – i już wiem, jest to dla mnie pozycja obowiązkowa. Jeszcze nie mam pewności, czy zostanę wielbicielem tutejszych turowych potyczek i wątków nadprzyrodzonych, ale sama perspektywa wycieczki po klimatycznej Warszawie z początku XX wieku to aż nadto, by skłonić mnie do zakupu.
Ocenia Filip „fsm” Grabski
Mimo otwartej głowy i pozytywnego nastawienia Seven: The Days Long Gone nie spodobało mi się, choć RPG „z twistem” lubię. The Thaumaturge to dzieło tych samych ludzi, ale ma w sobie jakąś trudną do określenia moc przyciągania, która sprawia, że jestem nim bardzo zainteresowany. Ciekawy czas i miejsce akcji, intrygująca atmosfera, przemieszanie wątków przyziemnych ze światem duchów i całkiem ładna (choć nie oszałamiająca) strona wizualna dają nadzieję na coś co najmniej dobrego. Jeśli tylko autorzy „dowiozą” temat od strony technicznej i nie zagalopują się z ceną, mamy szansę na mały hit.