Ghost of Tsushima: Director’s Cut. Premiery gier - sierpień to czas gorących nowości!
Spis treści
Ghost of Tsushima: Director’s Cut
Data premiery: 20 sierpnia 2021
INFORMACJE
- Gatunek: akcja
- Platformy: PS4, PS5
- Przybliżona cena: ok. 299 zł (PS4, PS5)
Czym jest Ghost of Tsushima: Director’s Cut?
To – najprościej rzecz ujmując – reżyserska wersja ekskluzywnego hitu z PlayStation 4 o tym samym tytule. Edycja ta dedykowana jest przede wszystkim posiadaczom nowej konsoli, PlayStation 5. Director’s Cut zapewnia bowiem ulepszenia graficzne, dzięki którym gra wykorzystuje możliwości nowego sprzętu.
Co oferuje Ghost of Tsushima: Director’s Cut?
Poza usprawnieniami dla PlayStation 5 Ghost of Tsushima: Director’s Cut zaproponuje również rozszerzenie Iki Island. Jest to minikampania fabularna, w ramach której przyjdzie nam zwiedzić tytułową wyspę Iki. Otrzymamy zupełnie nowy obszar, a także dotąd niewidzianych przeciwników. Główny bohater zaś po raz kolejny będzie musiał zmierzyć się ze swoją przeszłością.
Nasze oczekiwania
Ghost of Tsushima to moja osobista gra roku 2020 i zapowiedź nowej wyspy do odwiedzenia (obowiązkowo razem z nowymi lisami do pogłaskania) bardzo mnie ucieszyła. Studio Sucker Punch wykreowało naprawdę fajny świat, który z przyjemnością zwiedzałem, nawet pomimo lekkiego znużenia innymi grami akcji tego typu. Mam nadzieję, że znajdzie się tam zawartości na dobrych kilkanaście godzin zabawy i że rozszerzenie utrzyma poziom podstawki. Dobry nastrój psuje mi tylko cena tych wszystkich atrakcji. Sony mogło odpuścić sobie żądania pieniędzy oddzielnie za sam dodatek i za upgrade do wersji na PS5. Byłbym znacznie bardziej uradowany, musząc zapłacić jedynie za DLC.
Stranger
O niewielu grach mogę rzec, że się w nich zakochałem – jedną z takowych bez cienia wątpliwości jest Ghost of Tsushima. Pięknie wykreowany świat, bogaty nie tylko w atrakcje wizualne, ale i w ducha orientalnej kultury, to bezdyskusyjny atut wirtualnych przygód Jina Sakai. A teraz może być on jeszcze ładniejszy i zasobny w dodatkowe treści oraz przestrzenie do eksploracji (odpalcie grę i POSPACERUJCIE wśród drzew tracących liście – niezapomniane doświadczenie)! Chociaż jestem zadeklarowanym zwolennikiem koncepcji, w myśl której do grania powinny służyć wyłącznie pecety, przy pozycjach takich jak GoT po prostu cieszę się, że mam w domu też konsolę. Narzekających na decyzje finansowe wydawcy pozdrawiam gestem pukania się w czoło (bo gra zdecydowanie warta jest swojej ceny przy treści i jakości, jakie oferuje), a studiu Sucker Punch mam tylko jedno do powiedzenia: shut up and take my money!
Michał „Pajdos” Pajda