Worlds of Magic. Polska siła! Przegląd gier tworzonych nad Wisłą - część III

Worlds of Magic

Worlds of Magic studia Wastelands Interactive to jeden z przykładów na to, że Polacy nie tylko potrafią tworzyć dobre gry, ale też wygrywać akcje crowdfundingowe. Ta pozycja strategiczna, nawiązująca do mechaniki Master of Magic, zebrała przecież ponad 45 tysięcy funtów na Kickstarterze, czyli 150% tego, o co poprosili twórcy. Leszek Lisowski, właściciel i producent z Wastelands Interactive, nie kryje, że Kickstarter to wspaniały sposób na promocję dla niewielkiego studia: Udało nam się dotrzeć do naprawdę dużej liczby portali, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Lisowski dodaje, że znacznie rozwinęła się też wewnętrzna społeczność fanów – forum studia powiększyło się o 300 osób interesujących się grą. Teraz trzeba ją dokończyć i spełnić oczekiwania tej grupy, skuszonej wizją powrotu wspomnianego Master of Magic. Fani generalnie dzielą się na dwie kategorie. Na tych, którzy pragną, abyśmy ograniczyli się jedynie do przeniesienia Master of Magic na współczesne platformy, poprawiając nieco grafikę i tworząc multiplayer – tłumaczy Lisowski. Pozostali zaś chcą, żebyśmy twórczo rozwinęli idee z Master of Magic. Czym więc będzie Worlds of Magic?

Przypominając klasykę, Polacy chcą też dodać coś od siebie – np. system magii.

Przede wszystkim wyjściem do nowej widowni, bo do tej pory Wastelands Interactive kojarzyło się z oszczędnymi wizualnie, a więc hermetycznymi produkcjami. Tymczasem Worlds of Magic, powstające na silniku Unity i operujące grafiką 3D, to gra dla każdego, kto w jakimkolwiek stopniu zainteresowany jest tytułami strategicznymi, a dla fana 4X będzie to prawdziwa gratka. Wcielimy się w niej w czarnoksiężnika rządzącego małą wioską, którego celem będzie podbicie wszechświata i zakończenie trwającej od dawna wojny. Wastelands Interactive podąża tu szlakiem wytyczonym przez wielokrotnie wspominaną kultową strategię, dla wielu stanowiącą najlepszą grę 4X w historii. W tym określeniu zawiera się wszystko, co będziemy robić podczas rozgrywki: eksplorować obszerną mapę, poszerzać imperium poprzez zdobywanie kolejnych terytoriów, wykorzystywać surowce oraz eksterminować przeciwników. Jak duże okażą się podobieństwa między Worlds of Magic a Master of Magic? Przede wszystkim bardzo zbliżone będą: rozwój miast, budowa wojsk, praca nad czarami oraz bitwy – tłumaczy Lisowski. Gra skorzysta też z proceduralnie generowanych map – przy ich tworzeniu określimy takie czynniki jak rozmiar, ilość mórz czy liczbę „planów egzystencji” (różne wymiary, w których da się działać równolegle). Nie bez znaczenia jest także fakt, że nad warstwą wizualną pieczę sprawuje George Purdy, projektant postaci w Master of Magic oraz Master of Orion.

W Worlds of Magic pojawi się tryb areny, w którym skoncentrujemy się na walce. Przed bitwą dobierzemy jednostki i umiejętności magiczne. Listowski mówi, że to taka gra bitewna na zasadach D20 OGL, pozwalająca rozerwać się z przyjaciółmi lub potrenować taktykę.

Worlds of Magic będzie złożone – dostaniemy kilkadziesiąt jednostek, parę frakcji, wielu czarnoksiężników do wyboru i ponad dwieście czarów. Lisowski daje jednak do zrozumienia, że dla Wastelands Interactive to chleb powszedni: Wbrew pozorom znacznie łatwiej stworzyć i balansować rozgrywkę w grach, w których nie należy przestrzegać linii fabularnej (wcześniejsze dzieła studia osadzone są w realiach historycznych). Istotną pomocą okazało się wykorzystanie popularnego systemu bitewnego D20 OGL, funkcjonującego już od 30 lat. Autorski pomysł, przygotowany przez głównego projektanta Aarona Ethridge’a, stanowi za to system magii, składający się z dwóch kompletów kręgów: żywiołów i efektów. Mówiąc w dużym skrócie, przykładową kulę ognia stworzymy z kręgu ognia połączonego z kręgiem zniszczenia. Dodajmy, że gra będzie rozwijana po premierze, pojawią się np. nowe rasy. Wastelands Interactive zamierza też aktywnie wspierać społeczność moderską. W sierpniu osoby, które poparły projekt na Kickstarterze, otrzymają edycję alfa.