Czy coś się zmieniło w DRK?. PlayStation War - Sony a krwawa wojna w Afryce
Spis treści
Czy coś się zmieniło w DRK?
Wielka wojna afrykańska dobiegła końca w 2003 roku, w Demokratycznej Republice Konga wciąż jednak jest niespokojnie.
Sytuacja w DRK, szczególnie we wschodniej i centralnej części kraju, pozostaje niepewna i zdarzają się sporadyczne wybuchy przemocy, prowadzące do wysiedlania cywilów w obrębie państwa i poza jego granice.
Raport Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, maj 2018
Od 2001 roku krajem rządzi Joseph Kabila, syn Laurenta-Désiré Kabili. Zgodnie z konstytucją powinien on zaprzestać sprawowania władzy w 2016 roku. Wybory jednak przełożono na końcówkę 2018, a demonstracje obywateli brutalnie rozgoniono. 31 grudnia podczas jednego z protestów zginęło siedem osób.
Po tych wydarzeniach Kabila zapowiedział, że ostatecznie odejdzie z polityki. Przez lata rządził on jednak krajem jak dyktator i czerpał ogromne zyski z handlu miejscowymi surowcami. Nawet jeśli on sam usunie się w cień, korupcyjne układy władające tym państwem nie znikną.
Według danych US Geological Survey udział Rwandy i Konga w światowym wydobyciu tantalu bardzo istotnie wzrósł od 2000 roku. Te dwa afrykańskie kraje przejęły od Australii i Brazylii pozycję największych producentów tego surowca na świecie. Tymczasem rynek tantalowych kondensatorów do produkcji elektroniki powiększa się i – jak przewiduje raport firmy Orian Research – nie zmieni się to w ciągu kolejnych pięciu lat. Jest niemal pewne, że w urządzeniu, na którym czytacie ten tekst, można znaleźć tantalowe kondensatory, być może pochodzące z kongijskich kopalń.
Cena tantalu 31 maja 2018 roku wynosiła 83,7 dolara za funt.
Czy coś się zmieniło w elektronice?
Choć wydarzenia z 2000 roku były pod wieloma względami wyjątkowe, rabunkowe wykorzystywanie afrykańskich surowców przez „cywilizowaną część świata” jest normą. W ostatnich latach głośniejszy niż koltan był kobalt, surowiec potrzebny do produkcji baterii do smartfonów, laptopów czy samochodów elektrycznych. Organizacja Afrewatch alarmowała, że w DRK przy jego wydobyciu pracują bez żadnych środków ochronnych nawet siedmioletnie dzieci. Zarzucała ona także wykorzystywanie kongijskiego kobaltu największym światowym producentom elektroniki.
Regularnie pojawiające się w mediach artykuły o „krwawych minerałach” przynoszą pewne działania producentów, choć bardzo trudno jest ocenić ich skuteczność. W październiku 2017 roku Sony ogłosiło powstanie Sony Group Policy for Responsible Supply Chain of Minerals (Grupa ds. Polityki Odpowiedzialnego Łańcucha Dostaw Minerałów w Sony). Oddział ma pilnować, by kupowane przez koncern materiały nie były pozyskiwane w sposób łamiący prawa człowieka.
Czy tego typu inicjatywy są w stanie zmienić sytuację, czy mają jedynie uspokoić nasze sumienie? Na to pytanie nie znamy odpowiedzi.