Osmos. Perły ze Steama - cz. 3
Spis treści
Osmos
Wymagania sprzętowe: Wersja demonstracyjna gry (Steam) Nasze materiały: |
Ostatnią grą, którą chcieliśmy przedstawić w trzecim odcinku naszego cyklu jest Osmos, produkt niezależnego studia Hemisphere Games. Tytuł ten to kolejny przykład tego, że nawet przy niewielkim nakładzie środków można stworzyć małe dzieło sztuki, które bez trudu wybija się na tle konkurencji i na długo zapada w pamięć.
W Osmos najważniejszym obiektem na ekranie jest niewielki pyłek, który można pchnąć w dowolnym kierunku, używając do tego celu lewego przycisku myszy. Każde użycie mocy mści się jednak na naszym „bohaterze”, gdyż wyraźnie zmniejsza jego objętość. Gracz musi więc sterować w nim w taki sposób, by po drodze pochłaniał inne, mniejsze pyłki, powiększając przy tym swoje rozmiary. Być może brzmi to trochę niezrozumiale, ale gdy uruchomicie grę i zobaczycie Osmos w akcji, w mig załapiecie, o co chodzi.
Rozgrywka w Osmos podzielona jest na kolejne etapy. W każdym z nich gracz musi sprawić, by kontrolowany przez niego obiekt stał się największą kulką na planszy. Nie jest to łatwe, gdyż w okolicy mogą czaić się inne pyłki, próbujące zrobić dokładnie to samo. Jakby tego było mało, na środowisko może oddziaływać jakaś siła, która utrudnia i tak już wystarczająco skomplikowane sterowanie. Zmieniające się co chwilę warunki i rosnące z minuty na minuty wyzwanie sprawiają, że od Osmos trudno się oderwać.
Produkt studia Hemisphere Games ma jeszcze jedną cechę, która wyróżnia go spośród zalewu casualowych tytułów – jest nią minimalistyczna oprawa audiowizualna. Prosta, ale czytelna grafika oraz zniewalający pokład muzyczny, który wprowadza fenomenalny klimat, mają również ogromny wpływ na to, że gra wybija się ponad przeciętność. Jeśli jesteście znudzeni poważnymi, dużymi produkcjami i chcielibyście spróbować czegoś zupełnie odmiennego, koniecznie sprawdźcie Osmos. Nie zawiedziecie się.
Krystian „U.V. Impaler” Smoszna