autor: Luc
Największe rozczarowania 2015 roku - Fallout 4, postawa Konami i brak dodatku do GTA V
Do końca roku dzielą nas już tylko godziny. To dobry moment, żeby przypomnieć sobie zarówno dobre, jak i te złe chwile, których byliśmy świadkiem w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
Spis treści
Rok 2015 był dobrym rokiem dla branży gier wideo. Nie chodzi jedynie o wciąż rosnące zyski deweloperów oraz powiększające się grono graczy, ale i to, jakie tytuły ostatecznie trafiły na nasze dyski. Wiedźmin 3, Bloodborne, Rise of the Tomb Raider, Life is Strange oraz szereg innych, mniej lub bardziej popularnych tytułów zapewniły wszystkim fanom elektronicznej rozrywki długi godziny świetnej zabawy. Część z nich wejdzie z pewnością na listę „najlepszych w historii” i swój żywot kontynuować będzie przez jeszcze długie lata, ale nie oszukujmy się – nie wszystko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było idealne. Fantastyczne produkcje oraz wzniosłe wydarzenia przeplatały się z sytuacjami, w których wszyscy bez wyjątku łapali się za głowę… lub przynajmniej kiwali z niedowierzaniem. Tyczy się to zarówno zachowań poszczególnych twórców, producentów czy wydawców, ale także premier wyczekiwanych gier lub po prostu ich braku. Przygotowaliśmy dla Was zestawienie 15 największych zawodów, jakich doświadczyliśmy w ostatnich dwunastu miesiącach. Choć można je w pewien sposób stopniować, w tym przypadku kolejność jest całkowicie przypadkowa.
Brak pełnoprawnego dodatku do GTA V
Niekwestionowana gra roku 2013, po długim oczekiwaniu trafiła kilka miesięcy temu także i na pecety. Choć sam debiut nie należał do wybitnie udanych, GTA V wciąż świetnie broniła się swoją jakością, a udostępniane co pewien czas DLC sprawiają, że bez względu na platformę, wciąż można się bawić przy niej wyśmienicie. Po ukończeniu pecetowego portu, wielu spodziewało się, że Rockstar przejdzie w końcu „do konkretów” – od premiery pierwszej edycji minęło już w końcu ponad dwa lata i wiele wskazywało, że to czas najwyższy, aby przynajmniej oficjalnie zapowiedzieć pełnoprawne rozszerzenie… ale najwyraźniej twórcy mieli inne zdanie. Dodatek w końcu zapewne nadejdzie, ale kiedy to nastąpi – nie sposób się nawet domyślić. Gdybyśmy chociaż od Rockstara dostali w zamian coś innego, na przykład ogłoszenie Red Dead Redemption 2 lub Bully 2, gorzki smak rozczarowania nieco by złagodniał, ale jak wyglądała rzeczywistość – wszyscy wiemy. W ostatnim czasie coraz głośniej robi się o grze Agent, ale niestety, także i w tej kwestii muszą nam póki co wystarczyć zaledwie plotki.