Śmierć, która wstrząsnęła komiksowym światem. Najważniejsze komiksowe historie Spider-Mana - co ukształtowało Człowieka Pająka?
Spis treści
Śmierć, która wstrząsnęła komiksowym światem
Śmierć Gwen Stacy
Tytuł komiksu: Amazing Spider-Man #121
Data wydania: 1973-06
Scenariusz: Roy Thomas
Rysunki: John Romita Senior
W komiksach Marvela panuje niepisana zasada, że każda śmierć jest tymczasowa i trwa do momentu, aż nowy scenarzysta nie będzie miał pomysłu na daną postać – wtedy przywraca się ją do życia. Wyjątek stanowią dwie postacie, których nigdy, przenigdy nie wolno nikomu przywrócić do życia – wujka Bena i… Gwen Stacy, największą miłość Petera Parkera. Gwen zadebiutowała w komiksie Amazing Spider-Man #31 i stopniowo stawała się największą miłością Parkera, co jednak zaczęło ciążyć scenarzystom – stali się ze sobą tak zżyci, że ich rozstanie się byłoby nienaturalne, naturalną kontynuacją ich relacji powinien był być ślub – a żonaty Spider-Man był czymś, czego wtedy chciano koniecznie uniknąć. Podjęto więc decyzję o zabiciu Gwen. W Amazing Spider-Man #121 dziewczyna zostaje porwana przez Green Goblina i przetrzymywana na szczycie Mostu Brooklyńskiego (albo mostu George’a Waszyngtona, jak mylnie został nazwany w samym komiksie i z którego to błędu później się wycofywano). Spider-Man oczywiście rusza jej na ratunek i w trakcie walki Gwen zostaje zrzucona z konstrukcji. Gdy spada, Peter łapie ją swoją siecią, okazuje się jednak, że drastyczne szarpnięcie, jakie nastąpiło przy próbie zatrzymania upadku, powoduje jej śmierć. Peter od tego momentu musi radzić sobie ze stratą i wyrzutami sumienia i choć miejsce Gwen w jego sercu zajmuje Mary Jane Watson, to blondynka nadal pozostaje jego największą miłością, co zostało ukazane między innymi w crossoverze House of M, gdzie bohaterowie trafiają do fikcyjnego świata, w którym ich wszystkie najgłębsze pragnienia zostają spełnione i Peter wiedzie szczęśliwe życie… u boku swojej największej miłości, pani Stacy-Parker.
Śmierć Gwen było wydarzeniem bezprecedensowym w komiksowym świecie – nigdy wcześniej tak istotna i lubiana przez fanów postać nie została zabita, chyba że było to częścią genezy danej postaci. Pierwszy raz pokazano też tak drastyczny upadek superbohatera, który niejako sam spowodował tragedię i musiał mierzyć się ze związanymi z nią wyrzutami sumienia. Wydarzenie to uznaje się za symboliczny koniec Srebrnej Ery Komiksów i początek mroczniejszej, poważniejszej Ery Brązu.
Sama scena w przerobionej postaci często pojawiała się w adaptacjach, choć rolę Gwen przejmowała w nich Mary Jane, całość nie kończyła się zaś tak tragicznie. W serialu animowanym Spider-Man: The Animated Series rudowłosa zostaje zrzucona z mostu, wpada jednak do portalu, który przenosi ją do innego wymiaru. W filmie Spider-Man z 2002 roku ponownie w roli ofiary występuje Mary Jane, ale Peterowi udaje się ją uratować. Razem z autobusem pełnym dzieci, co by dramaturgii za mało nie było.