Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 19 kwietnia 2014, 13:00

Saga Goblinów. Najważniejsze komiksowe historie Spider-Mana - co ukształtowało Człowieka Pająka?

Spis treści

Saga Goblinów

INFO:

Debiut Green Goblina

Tytuł komiksu: Amazing Spider-Man #14

Data wydania: 1964-07

Scenariusz: Stan Lee

Rysunki: Steve Ditko

Goblinów w komiksach o Spider-Manie była prawdziwa masa. Zielone Gobliny, Hobgobliny, Demogobliny, Szare Gobliny… prawdę mówiąc sam się w nich gubię, a uważam swoją wiedzę o komiksach Marvela za całkiem rozległą. Najistotniejsze są jednak dwie osoby, które przywdziewały groteskowy strój i jak nikt inny potrafiły zajść za skórę ścianołaza – Norman Osborn i jego syn Harry, obaj korzystający z przydomka Green Goblin. Norman już od dziecka owładnięty był żądzą władzy i pieniędzy. Stosunkowo powszechne pragnienia udało mu się zrealizować. Stał się twarzą potężnej korporacji Oscorp, w której to odkrył formułę pozwalającą na uzyskanie nadludzkiej siły. Chciał ją sobie zaaplikować, jednak jego syn, zmęczony byciem wiecznie ignorowanym przez ojca, potajemnie zmienił skład chemikaliów, w efekcie czego mikstura wybuchła, gdy Norman chciał ją sobie zaaplikować. W szpitalu okazało się, że starszy Osborn zyskał nie tylko supersiłę, ale także stał się znacznie inteligentniejszy i, z czego nie zdawał sobie sprawy, szalony. Wymarzył sobie stworzenie przestępczego imperium, a żeby zyskać odpowiednią renomę, postanowił pokonać Spider-Mana. Przywdział strój Green Goblina i zaczął nękać Parkera, z każdą kolejną porażką zaczynał traktować sprawę coraz bardziej osobiście i w niedługim czasie zawładnęła nim obsesja na punkcie superbohatera. I tak zaczął się niebezpieczny taniec między tą dwójką, w trakcie którego Norman odkrył prawdziwą tożsamość Pająka, zginął, zmartwychwstał, zapadł w amnezję, pokierował za kulisami wielką intrygą zwaną powszechnie Sagą Klonów i zadał Pająkowi największy cios, jaki udało się któremukolwiek superzłoczyńcy – ale o tym przeczytacie w kolejnym akapicie. W ostatnich latach Norman zdołał też wykorzystać niechęć opinii publicznej do zamaskowanych bohaterów i za pomocą szeregu manipulacji zyskać posadę dyrektora S.H.I.E.L.D., które przemianował na H.A.M.M.E.R.. Stworzył też własną grupę Avengers składającą się ze złoczyńców udających bohaterów i zanim w końcu został obalony, przez kilka miesięcy nękał wyjętych spod prawa superherosów.

Ostatni raz Zielonego Goblina widzieliśmy w trylogii Sama Raimiego. Źródło ilustracji: comicvine.com. - 2014-04-18
Ostatni raz Zielonego Goblina widzieliśmy w trylogii Sama Raimiego. Źródło ilustracji: comicvine.com.

Szaleństwo ojca udzieliło się także synowi. Harry Osborn po rzekomej śmierci Normana przywdział jego strój i również nękał Spider-Mana, nie miał jednak tak wybitnych dokonań jak jego ojciec. W przeciwieństwie do tatusia nie poddał się całkowicie działaniu formuły i starał się zwalczyć dręczące go pokusy, mając okresy bycia zupełnie zdrowym i pozostając z Peterem w przyjacielskich stosunkach – co tym bardziej okazywało się bolesne, gdy ponownie wariował i Pająk musiał go powstrzymywać.

Historia Normana i Harry’ego była osią napędową trylogii Sama Raimiego i wszystko wskazuje na to, że sytuacja powtórzy się w przypadku nowej serii filmów. W Amazing Spider-Man Marc Webb zbudował fundamenty, które wykiełkują w nadchodzącym sequelu, w którym Green Goblin będzie jednym z głównych przeciwników ścianołaza. No i prawdopodobnie zobaczymy na ekranach kin chwilę jego największego tryumfu, czyli…

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Najgroźniejsi złoczyńcy Marvela, którzy powinni zastąpić Thanosa w MCU
Najgroźniejsi złoczyńcy Marvela, którzy powinni zastąpić Thanosa w MCU

Thanos w Avengers: Endgame namieszał w kinowym uniwersum jak nikt wcześniej. Szalony Tytan był cierpliwie pokazywany jako ten największy złol franczyzy przez dekadę. Teraz jednak nastał czas czegoś nowego. Kto go zastąpi?

Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę (nie tylko) z superbohaterami
Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę (nie tylko) z superbohaterami

Zainspirowani filmami i serialami Marvela chcielibyście sięgnąć po komiksy, ale boicie się wskoczyć w sam środek wielkiej historii, która odnosi się do pięciu innych? Nasz poradnik pomoże Wam znaleźć odpowiedni punkt zaczepienia.

Recenzja filmu Spider-Man: Daleko od domu – piękny krajobraz po bitwie
Recenzja filmu Spider-Man: Daleko od domu – piękny krajobraz po bitwie

Nowy odcinek przygód Spider-Mana potyka się kilka razy na początku, ale gdy fabuła nabiera rumieńców, produkcja zmienia się nie do poznania i wyrasta na godną kontynuację świetnego Homecoming.