Najlepsze gry 2020 roku, które skończysz w 10 godzin
Nie lubisz gier, w których wątek fabularny rozciągnięty jest na 50 godzin? Zadania poboczne odwracają uwagę od historii? Przygotowaliśmy więc zestaw tegorocznych produkcji, które można ukończyć w mniej niż 10 godzin.
Spis treści
Niektórzy twórcy gier wydają się nie znać umiaru, jeśli chodzi o długość rozgrywki w tradycyjnym trybie single player. Raz po raz słyszymy o tytułach, w których standardowo potrzeba 40–50 godzin, aby ujrzeć napisy końcowe, i często nie chodzi tu wcale o tzw. „wymaksowanie” gry, a o ukończenie wątku fabularnego. Świetny przykład stanowi Assassin’s Creed: Valhalla, a niedawny tweet jednego z deweloperów pracujących przy Cyberpunku 2077 zapowiada, że będzie to kolejna niezwykle obszerna produkcja.
W zasadzie traktujemy to jako zaletę, zwłaszcza gdy i tak przejście każdej gry rozkładamy na dłuższy czas, dawkując ją sobie w krótkich sesjach. Często jednak autorzy niebezpiecznie balansują pomiędzy zwykłym zmęczeniem gracza a wynudzeniem go. To również jeden z głównych powodów, przez które średnio tylko jedna czwarta rozpoczynających rozgrywkę dociera do jej finału. Niby nie lubimy krótkich gier, zwłaszcza przy ich obecnych cenach, ale często to właśnie te bardziej zwarte fabularnie pozycje są potem miło wspominane i nie stają się częścią naszej „kupki wstydu”. Zebraliśmy więc dla Was czternaście tytułów z 2020 roku, które można ukończyć w mniej niż 10 godzin.
Resident Evil 3
- Data premiery: 3 kwietnia 2020
- Producent: Capcom
- Gatunek: survival horror
- Średni czas przejścia wg strony howlongtobeat.com: 5 godzin i 52 minuty
Kolejny remaster słynnej serii horrorów może nie okazał się aż tak rewelacyjny jak wydana parę miesięcy wcześniej „dwójka”, ale to i tak wciąż solidnie odnowiona klasyka z PlayStation, którą warto poznać lub sobie przypomnieć. Twórcy nie ograniczyli się tylko do poprawy jakości grafiki. Szereg ulepszeń pojawił się w mechanikach rozgrywki, dzięki czemu RE3 stał się bardziej „współczesny” i przyjazny w obsłudze, spełniając dzisiejsze standardy.
Co więcej, zmiany objęły także warstwę fabularną. W odnowionej „trójce” odwiedzamy niewystępujące tu wcześniej lokacje, wykonujemy zupełnie nowe misje oraz spotykamy nowych bohaterów. Trzon opowieści pozostał za to bez zmian. Nadal pomagamy dzielnej Jill przejść przez wypełnione zombiakami Raccoon City i mierzymy się z potężnym stworem Nemesisem. Całość wystarcza na jakieś nieco ponad pięć godzin, co powoduje nawet lekki niedosyt, zwłaszcza gdy nie mamy ochoty na dodany tryb multiplayer.