Leisure Suit Larry: Box Office Bust. Najgorsze odsłony najlepszych serii
Spis treści
Leisure Suit Larry: Box Office Bust
- Data premiery: 27 marca 2009
- Platformy: PC, Xbox 360, PlayStation 3
- Metascore: 20 (PC), 25 (X360), 17 (PS3)
Larry Laffer zasłużył sobie na miejsce w panteonie najsłynniejszych bohaterów gier komputerowych. Kiedy zaś udał się na zasłużony odpoczynek, na jego następcę nieudolnie próbowano wylansować Larry’ego Lovage’a. Leisure Suit Larry: Magma Cum Laude, pierwsza gra z nowym protagonistą nie zwiastowała jeszcze katastrofy. Wprawdzie rozgrywka składająca się z szeregu prostych minigier i znacznie mniej subtelny humor spotkały się z chłodnym przyjęciem, ale w gruncie rzeczy można było spędzić z tą produkcją kilka miłych chwil. Tego samego nie sposób powiedzieć o stworzonej przez twórców serii Worms kolejnej odsłonie zatytułowanej Box Office Bust.
Tym razem młodszy Larry wyruszył na podbój wzorowanego na Hollywoodzie Tinselwoodu. Liczbę minigier znacząco zredukowano na rzecz wzorowanej na cyklu Grand Theft Auto swobodnej eksploracji i wykonywania prostych misji. Niestety, dostępne lokacje były małe i puste, większość zadań nadawała się jedynie do usypiania graczy, zaś z tych potencjalnie ciekawszych nie dawało się czerpać jakiejkolwiek frajdy z powodu tragicznego sterowania. Na dodatek dowcipy częściej żenowały, niż śmieszyły, a próbując poszerzyć potencjalne grono nabywców, wykastrowano tytuł z erotyki. Tym samym powstała gra o Larrym, w której brakowało wszystkiego, co z Larrym mogło się kojarzyć. Box Office Bust było tak słabe, że niemal doszczętnie zabiło całą markę i potrzeba było kickstartera zorganizowanego przez Ala Lowe’a, ojca cyklu, by Larry powrócił.