Gacha niejedną twarz ma, czyli o ewolucji tej mechaniki na przełomie lat. Lootboksy do kwadratu? Co to jest gacha
Spis treści
Gacha niejedną twarz ma, czyli o ewolucji tej mechaniki na przełomie lat
Gacha gachy nierówna. Gdy mechanika ta debiutowała w grach, była ona agresywnie nastawiona na zarabianie. Tak zwana „complete gacha” opierała się na tym, że losowo otrzymywaliśmy przedmioty potrzebne do stworzenia czegoś innego. Mogła być to nowa postać, broń, zaklęcie, karta – cokolwiek. Im więcej mieliśmy elementów składowych, tym szansa, że uda się stworzyć całość, mocniej malała. Doprowadziło to do wspomnianej w poprzednim akapicie afery i ostatecznego zakazania tego typu gachy.
Wymusiło to na deweloperach zmodyfikowanie systemu i jego ewolucję. Cel, jaki przyświecał producentom gier, był prosty – stworzyć mechanikę z jednej strony stosunkowo łaskawą dla graczy, a z drugiej niewpływającą negatywnie na przychody firmy. W taki sposób zrodziła się tzw. „box gacha”, która po dziś dzień występuje w wielu tytułach. Gracz kupuje paczkę (skrzynkę, pudełko, kryształ czy co tam sobie wymyśli deweloper), która ma wyraźnie określone prawdopodobieństwo wylosowania wybranych przedmiotów. W przeciwieństwie do pierwotnej wersji gachy – im więcej losujemy, tym większa szansa, że otrzymamy pożądaną rzecz. Dzięki temu znacznie łatwiej jest określić, ile maksymalnie musimy wydać pieniędzy, by dostać to, na co polujemy.
Oczywiście rynek nie znosi próżni i kolejne firmy eksperymentują z tą mechaniką, wprowadzając do niej modyfikacje, często z korzyścią dla gracza, choć ostatecznie cel jest ten sam – zachęcić go, aby wydał jak najwięcej pieniędzy w pogoni za wirtualnym przedmiotem. Wyróżnić można też:
Zostało jeszcze 63% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie