Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

World of Warcraft: Warlords of Draenor Publicystyka

Publicystyka 15 listopada 2014, 12:00

autor: Elżbieta Grzesiak

Problemy z magią. Dzieje się w WoW-ie!

Spis treści

Problemy z magią

Królowa Azshara.

Tymczasem na kontynencie Kalimdoru zakiełkowała i rozkwitła cywilizacja Kaldorei – „dzieci gwiazd”. Ten (początkowo prymitywny) lud osiedlił się na brzegach Studni Wieczności, która z czasem obdarzyła ich mądrością i nieśmiertelnością. Nocne elfy, bo to właśnie o nich mowa, poświęciły się badaniu Studni, wierząc, że za dnia w jej wodach skrywa się czczona przez nie bogini księżyca Elune. Na przestrzeni upływających lat lud ten napotkał również potężne byty takie jak półbóg Cenarius, który nauczył jego przedstawicieli wiele o harmonijnej koegzystencji z wszystkimi istotami żywymi oraz druidyzmie. Tak właśnie zawiązała się legendarna więź nocnych elfów z naturą. Kiedy na czele rasy Kaldorei stanęła piękna i potężna królowa imieniem Azshara, nakazała swoim dworakom (nazywanym Elfami Wysokiego Rodu) rozwiązanie zagadki Studni Wieczności.

Z zapałem zabrali się oni do pracy i w końcu nauczyli się manipulować kosmiczną energią Studni, którą mogli wykorzystać – wedle woli – do tworzenia i niszczenia. W ten sposób na Azeroth pojawiła się magia, zaś Azshara i jej słudzy bez reszty poświęcili się eksperymentom nad sztuką tajemną. Jednocześnie zaczęło się zmieniać ich zachowanie: stawali się coraz bardziej bezwzględni, a nawet okrutni, względem tych, których postrzegali jako gorszych lub mniej godnych od siebie. Poczynaniom Elfów Wysokiego Rodu z niejaką podejrzliwością przyglądał się młody druid Malfurion Stormrage i jego wybranka Tyrande – kapłanka Elune. Bliźniak Malfuriona – Illidan – dołączył do grona wybrańców Azshary i z nienasyconą ciekawością zgłębiał tajniki magii. Nikt nie zdawał sobie wówczas sprawy z tego, jak niebezpieczna była moc tajemna płynąca ze Studni. Niebezpieczna i… uzależniająca. Nikt nie wiedział również, że elficcy magowie korzystający z magii w sposób tak beztroski przyciągną do Azeroth uwagę Płonącego Legionu oraz jego przywódcy – upadłego tytana Sargerasa, który bezwzględnie wykorzystał żądzę władzy królowej i jej dworaków, aby nimi manipulować.

Azeroth. - 2014-11-15
Azeroth.

Malfurion Stormrage.

Ulegając zgubnym podszeptom Sargerasa, Azshara stopniowo popadała w obłęd. Jawiła jej się przyszłość, w której władałaby licznymi światami u jego boku. Postanowiła więc wykorzystać Studnię Wieczności do stworzenia portalu, dzięki któremu upadły tytan mógłby się zmaterializować w świecie Azeroth. Kiedy poczyniono wszystkie przygotowania, rozpoczęła się inwazja demonów, która przeszła do historii jako „Wojna Starożytnych”. Dzięki poświęceniu bohaterskich obrońców, wspomaganych m.in. przez Cenariusa i smoczą królową Alexstraszę udało się zapobiec zniszczeniu świata. Jednak w ostatnich minutach konfliktu Sargeras (widząc, że nieuchronnie zbliża się kres jego marzeń o panowaniu nad Azeroth) usiłował przejść przez coraz mniej stabilny portal, co zaowocowało uwięzieniem go w próżni między wymiarami.

Sam portal zaś eksplodował, niszcząc Studnię Wieczności i powodując rozszczepienie kontynentów znane jako Rozdarcie Azeroth. Malfurionowi, Tyrande oraz Illidanowi udało się przeżyć, a bliźniak arcydruida zdołał nawet stworzyć nową Studnię Wieczności na szczycie góry Hyjal przy pomocy flakonika wody zaczerpniętej z pierwotnego źródła magii. Aby ochronić nową Studnię elfy i Smocze Aspekty podjęły wytężoną współpracę, której owocem było Drzewo Świata – Nordrassil. Wśród nocnych elfów, które przeżyły wybuch Studni, pojawiły się podziały. Uzależnienie od mocy Studni Wieczności zaczęło dawać się we znaki niegdysiejszym wybrańcom Azshary, którzy doprowadzili niemal do wojny domowej. Elfy Wysokiego Rodu zostały wygnane i pożeglowały przez morze, by w końcu wylądować u brzegów kontynentu Azeroth. W ich posiadaniu znajdowała się fiolka zawierająca wodę ze Studni Wieczności, która została następnie wykorzystana do stworzenia Słonecznej Studni.

Mijały tysiąclecia. Na Azeroth pojawili się ludzie, którzy poznali tajniki magii dzięki Elfom Wysokiego Rodu. Wzmożona aktywność magiczna ponownie przyciągnęła do Azeroth pomniejsze demony, które jednak szybko zostały pokonane. Obrońcami świata przed zgubnymi skutkami niekontrolowanego korzystania z mocy tajemnej zostali Strażnicy Tirisfal, a jedną z najważniejszych strażniczek w historii okazała się Aegwynn. Była ona dumną i potężną czarodziejką, która przez setki lat przedłużała swoje życie i w końcu stawiła czoło awatarowi Sargerasa w pojedynku, który rozegrał się na skutym lodem kontynencie Northrend. Ze smoczą pomocą udało się jej pokonać Niszczyciela i uwięzić jego fizyczną powłokę w Grobowcu Sargerasa, tak aby jego słudzy nie zdołali go już ożywić. Nie wiedziała jednak, że upadły tytan przechytrzył ją i zastawił pułapkę, która zaowocowała całą serią nieprzewidzianych wydarzeń oraz wpłynęła w znacznym stopniu na obecny kształt świata Azeroth. Część mrocznej esencji Sargerasa zamieszkała bowiem w jej ciele i czekała na odpowiedni moment, by zaatakować. Moment ów nadszedł ponad siedemset lat później, gdy Aegwynn spodziewała się dziecka. Medivh – ostatni Strażnik Tirisfal – przyszedł na świat opętany przez upadłego tytana.

World of Warcraft: Warlords of Draenor

World of Warcraft: Warlords of Draenor

Granie w Battle for Azeroth przypomina odrabianie pracy domowej
Granie w Battle for Azeroth przypomina odrabianie pracy domowej

15 lat na rynku i siedem dodatków później – World of Warcraft wciąż króluje, ale to już nie jest ten sam władca, jakiego znaliśmy. Dzisiaj przypomina giganta na glinianych nogach, a Battle for Azeroth udowadnia, że coś niedobrego dzieje się u Blizzarda.

Addony do World of Warcraft Classic – najważniejsze modyfikacje
Addony do World of Warcraft Classic – najważniejsze modyfikacje

Premiera World of Warcraft Classic okazała się sukcesem, o czym świadczą kolejki do serwerów. Szybko przekonacie się jednak, że Classic nie wybacza błędów. 10 niezbędnych addonów ułatwi wam wejście w brutalny świat Blizzarda sprzed 15 lat.

Żerowanie na sentymencie czy ukłon w stronę graczy? WoW Classic nadciąga
Żerowanie na sentymencie czy ukłon w stronę graczy? WoW Classic nadciąga

Choć zapowiedź World of Warcraft Classic spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem nie możemy nie zadać pytania, czy okrojona z wielu ułatwień i zawartości wersja MMORP-Ga nie okaże się ostatecznie niewypałem?