Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 29 lipca 2018, 11:17

We Happy Few. Gry sierpnia – najciekawsze premiery i konkurs

Spis treści

We Happy Few

Data premiery: 10 sierpnia

INFORMACJE

  1. Gatunek: narracyjna gra akcji
  2. Platforma: PC, PS4, XOne
  3. Przybliżona cena: 289 zł (PS4), 225,99 zł (Xbox One)

We Happy Few od pierwszych zapowiedzi w 2015 roku intrygowało nawiązaniami do Orwellowskiego Roku 1984 i klimatem budzącym skojarzenia z BioShockiem. Niestety, debiut produkcji dwa lata temu w programie wczesnego dostępu spotkał się z dość chłodnym przyjęciem – o ile sam świat przedstawiony i krótki prolog fabularny w większości spodobały się graczom, tak oparta na zasadach survivalu reszta gry nie była do końca tym, czego oczekiwano. Twórcy wzięli sobie krytykę do serca i w pewnym momencie zdecydowali się na wstrzymanie sprzedaży wczesnej wersji swego dzieła, przesunięcie daty premiery i dokonanie korekt w projekcie. W tym miesiącu przekonamy się, czy te działania przyniosły pożądany efekt.

Akcja We Happy Few toczy się w alternatywnej, retrofuturystycznej wersji Anglii z lat sześćdziesiątych, w której społeczeństwo trzymane jest w ryzach przez obserwującego obywateli Wujka Jacka. Posłuszeństwo podwładnych i kontrolę nad nimi uzyskuje on za pomocą specjalnego narkotyku wywołującego halucynacje i sprawiającego, że zażywający go ludzie stają się bezmyślnie szczęśliwi. Gracz śledzić będzie fabułę z perspektywy trzech różnych postaci (w widoku pierwszoosobowym), starających się przeżyć w tym dystopicznym uniwersum.

Do naszych głównych zadań należeć ma eksploracja niezwykłego, otwartego świata i wchodzenie w interakcje z jego mieszkańcami. Niektórzy zlecą nam zadania do wykonania, inni z radością doniosą na nas równie radosnej władzy, jeśli tylko zauważą, że zachowujemy się nietypowo. W miarę postępów zgromadzimy przedmioty i surowce, za pomocą których stworzymy ułatwiające dalszą zabawę narzędzia.

NASZE PRZEWIDYWANIA

Ile to już lat minęło od ostatniego BioShocka? Pięć?! Zaraza! W takim razie chyba nikogo nie zaskoczę deklaracją, że ostrzę sobie zęby na We Happy Few. Tak, wiem, że opinie na temat wczesnego dostępu były umiarkowanie przychylne, a możliwości i doświadczenie studia Compulsion Games nie są tak duże jak w przypadku Kena Levine’a i jego ludzi pod skrzydłami 2K Games.

Niemniej czekam – bo nie wymagam wysokobudżetowego arcydzieła interaktywnej rozrywki. Wystarczy mi, jeśli dostanę interesującą opowieść w niepowtarzalnych realiach, która okaże się dojrzałą wariacją na temat Orwellowskiego Roku 1984 (czy też innego antyutopijnego dzieła zaliczanego do klasyki). A wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie.

Krzysztof „Draug” Mysiak

Draug powyżej od razu narzuca skojarzenia z BioShockiem. Mógłbym się kłócić, że to zupełnie inny świat, inny kaliber gry i zapewne mniej strzelania, ale w sumie coś w tym jest. Wystarczająco dużo księżyców minęło od premiery takiej zacnie wyglądającej produkcji retro-futuro, w której fabuła gra pierwsze skrzypce. Czekam już od dłuższego czasu i mam nadzieję, że moja cierpliwość zostanie w sierpniu wynagrodzona. Grą roku ten tytuł raczej nie zostanie, ale liczę na kilka godzin niebanalnej zabawy.

Filip „fsm” Grabski

We Happy Few zapowiada się bardzo ciekawie, ale ja nie o tym. Chciałbym skorzystać z okazji i zachęcić do lektury książki My Eugeniusza Zamiatina. Rosyjski pisarz odmalował obraz bardzo zbliżony do dystopicznej klasyki, jednak zrobił to znacznie wcześniej. Książkę pisał w latach 1920–1921, 10 lat przed Nowym wspaniałym światem i niemal 30 lat przed Rokiem 1984. Warto znać.

Marcin Strzyżewski

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Na którą grę sierpnia 2018 czekasz najbardziej?

The Walking Dead: A Telltale Games Series – The Final Season
18,3%
Naruto to Boruto: Shinobi Striker
3,3%
Two Point Hospital
5,1%
Graveyard Keeper
4,6%
Pro Evolution Soccer 2019
7,1%
Phantom Doctrine
7,5%
We Happy Few
14,7%
Monster Hunter: World
14,7%
Pillars of Eternity II: Deadfire – Beast of Winter
5,2%
This is the Police 2
2,8%
Dead Cells
3,5%
Guacamelee! 2
2%
World of Warcraft: Battle for Azeroth
11,3%
Zobacz inne ankiety
Gry czerwca 2018 – najciekawsze premiery i konkurs
Gry czerwca 2018 – najciekawsze premiery i konkurs

Nim na dobre rozpoczną się wakacje (i susza w temacie większych premier), zagramy jeszcze w ścigałki Crew 2 i OnRush, mroczne RPG akcji Vampyr i zbudujemy własny park z dinozaurami w Jurassic World: Evolution.

Gry sierpnia 2017 – najciekawsze premiery i konkurs
Gry sierpnia 2017 – najciekawsze premiery i konkurs

Przed nami gorący sierpień – dosłownie i w przenośni. Sezon ogórkowy się kończy, więc chroniąc się w domowym zaciszu przed upałami, ogramy takie przeboje jak Uncharted: Zaginione dziedzictwo, Life is Strange: Before the Storm czy ARK: Survival Evolved.