Assassin’s Creed Mirage. W jakie nowe gry zagramy w październiku 2023?
Spis treści
Assassin’s Creed Mirage
Data premiery: 5 października 2023
INFORMACJE
- Gatunek: gry akcji
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX/S
- Przybliżona cena: ok. 204 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX/S)
Powrót do skrytobójczych korzeni
Chyba nie sądziliście, że Ubisoft obędzie się bez kolejnego Assassin’s Creed? Tym razem pora na Mirage, który zabierze nas do dziewięciowiecznego Bagdadu. Wcielimy się w Basima Ibn Ishaqa, znanego z Valhalli, i poznamy jego historię sprzed dołączenia do skrytobójczego bractwa. Co ciekawe, ta odsłona serii uznawana jest za poboczną, co posłużyło za wymówkę twórcom, aby odejść od sandboksowej rozrywki na rzecz przygodowej gry akcji.
Koszykówka dla fanów
W Assassin’s Creed Mirage otrzymamy znacznie mniejszy obszar do zwiedzenia. Większy nacisk położono tu na skradanie się, akrobatykę oraz kombinowanie. Skrytobójstwo znów odegra istotną rolę w zabawie, tak samo zresztą jak fabuła. Jeśli ktoś marzył o powrocie tego cyklu do korzeni, to ta odsłona ma tę fantazję spełnić. A przynajmniej częściowo, ponieważ znajdzie się tu też sporo elementów z nowszych części, jak ulepszanie ekwipunku czy korzystanie z ptasiego towarzysza, a całkowitą nowością będzie spowalnianie czasu.
Nasze oczekiwania
Gdy zobaczyłem pierwszy zwiastun tej gry, postanowiłem, że zgłoszę się do jej recenzji. „Asasyn” powracający do korzeni serii, bardziej zwarty niż Valhalla i osadzony w intrygującym kontekście historycznym –to brzmiało jak nie lada gratka.
Potem jednak zobaczyłem gameplay... i chętka na zagranie w Mirage szybko mi przeszła. Koślawe animacje, nadnaturalne zdolności bohatera, wtapianie się w „tłum” złożony z trzech osób – nie tak zapamiętałem owe korzenie serii.
No dobrze, akurat to ostatnie Ezio też robił (choć Altair mógł kryć się tylko między zakonnikami wyglądającymi podobnie do niego), ale liczyłem, że po kilkunastu latach Ubisoft zrobił jakiś krok naprzód w dziedzinie immersji. Zwłaszcza stworzywszy po drodze AC: Unity, w którym pojęcie tłumu było reprezentowane do granic dosłowności.
W każdym razie przekonałem się raz jeszcze, że twórcy Assassin’s Creed mają zupełnie inne priorytety niż przed laty, więc nie mam tu już czego szukać. Niemniej może kiedyś zagram w Mirage, gdy nadarzy się dobra (czytaj: tania) okazja.
Krzysztof „Draug” Mysiak
Assassin’s Creed Mirage to nadzieja, że w serii o asasynach i templariuszach zagości świeżość. Wiem, jak to brzmi, w końcu mówimy o powrocie do korzeni (czyli starych rozwiązań), ale erpegowy charakter ostatnich odsłon zdążył się już porządnie przejeść, zwłaszcza że Ubisoft nie chciał zrezygnować z zapychania swoich światów nudnymi aktywnościami. Lubię dużą skalę, ale nie wtedy, gdy osłabia ona jakość drobnych elementów. Mniejsze miasto, bardziej kameralna fabuła i krótsza rozgrywka pozwalają mi zatem myśleć, że gra utrzyma moje zainteresowanie od początku do końca i przeżyję przyjemną przygodę w realiach dziewięciowiecznego Bagdadu.
Krzysztof Lewandowski