WildStar to pogromca WoW-a, który pokonał samego siebie. Gry, których gracze nie chcieli nawet za darmo
Spis treści
WildStar to pogromca WoW-a, który pokonał samego siebie
- Premiera: 3 czerwca 2014
- Przejście na F2P: 29 września 2015
- Wyłączenie serwerów: 28 listopada 2018
O problemach WildStara mógłbym napisać cały esej – nie, nie żartuję! Jest to bowiem tytuł, którego do tej pory mi żal, ale trudno było przymykać oko na błędy deweloperów oraz zbyt rozdmuchany marketing. To MMORPG reklamowane było jako potencjalny pogromca World of Warcraft. Do tego zadebiutowało jako pay-to-play, w czasach gdy już dawno odeszło się od tego modelu biznesowego.
A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Niestety, twórcy nie potrafili określić, dla kogo jest WildStar. Z jednej strony chcieli trafić do wymagającej społeczności, która ceni sobie wysoki poziom trudności. To jednak nisza, a gra MMORPG potrzebuje dużej społeczności, a nie kilku zapaleńców. Szybko okazało się również, że brakuje nowej zawartości i dalszych atrakcji, więc gracze zwyczajnie znudzili się zabawą.
Wydawać by się mogło, że przejście na free-to-play będzie dla WildStara zbawieniem. Tymczasem stało się zupełnie inaczej, projekt ewidentnie dogorywał – zabrakło jasnego kierunku rozwoju. Nie doczekaliśmy się jednak zmian, w efekcie czego serwery zostały zamknięte – mimo to w niektórych z nas wciąż żyje wspomnienie tego tytułu. Bo było to naprawdę fajne MMORPG, z unikatowym światem, łączącym SF i fantasy. Gdzie indziej można było pograć kosmicznym zombie lub chomikiem?